Autoryzowane stacje obsługi samochodów naciągają kierowców
Polscy kierowcy w sumie około 30 mln razy w ciągu roku stają przed dylematem: do którego warsztatu się udać. Czy nadwerężyć swój budżet, płacąc krocie firmowanej przez koncern motoryzacyjny lub jego dilera autoryzowanej stacji obsługi (ASO)? Czy ryzykować tańszą naprawę auta w małym zakładzie, który raczej niechętnie wystawi rachunek i będzie rzucał kłody pod nogi w razie próby reklamacji spartaczonej usługi? A może zakasać rękawy, przeczytać książki techniczne, kupić części w hurtowni albo używane i samemu dokonać naprawy?
Więcej możesz przeczytać w 34/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.