Pytania niepolityczne
Rozmowa z Antonim Mężydłą, posłem PiS, aktualnym mistrzem świata parlamentarzystów w maratonie
Ta kadencja Sejmu była tylko krótką przebieżką? Raczej biegiem z przeszkodami. I to poważnymi.
Ale dla pana dystans i tak był chyba za krótki? Nie jestem wcale aż tak wprawionym maratończykiem. Kiedy wygrywałem przed rokiem mistrzostwa świata parlamentarzystów w Krakowie, biegłem mój drugi maraton w życiu.
Spory sukces jak na żółtodzioba. Mówią, że mam predyspozycje. Nie trenuję zgodnie z teorią. Biegam jak Forrest Gump.
Ktoś za panem stoi i woła „Biegnij, Antoni, biegnij!"? Chodzi o to, że nie mam czasu na czytanie o technikach treningowych. Biegam trochę na wariackich papierach.
Pański główny sejmowy rywal w biegach Tadeusz Jarmuziewicz z PO też? Nie, on trenuje zgodnie z pewnymi zasadami. Używa terminów, których do końca nie rozumiem.
Na przykład? Fazy przygotowań. Gdy przygotowuje się do startu, najpierw biega na poprawę kondycji, potem na szybkość. Ja zawsze biegam równym tempem.
Platforma Obywatelska też ma fazy przygotowań? Teraz ma fazę przygotowania szybkościowego do wyborów.
A PiS? Biegnie równym tempem, tak jak ja. My mamy kampanię wyborczą cały czas. Powiem tylko tyle, że ja ze swoją strategią mistrzostwa świata wygrałem.
Ta kadencja Sejmu była tylko krótką przebieżką? Raczej biegiem z przeszkodami. I to poważnymi.
Ale dla pana dystans i tak był chyba za krótki? Nie jestem wcale aż tak wprawionym maratończykiem. Kiedy wygrywałem przed rokiem mistrzostwa świata parlamentarzystów w Krakowie, biegłem mój drugi maraton w życiu.
Spory sukces jak na żółtodzioba. Mówią, że mam predyspozycje. Nie trenuję zgodnie z teorią. Biegam jak Forrest Gump.
Ktoś za panem stoi i woła „Biegnij, Antoni, biegnij!"? Chodzi o to, że nie mam czasu na czytanie o technikach treningowych. Biegam trochę na wariackich papierach.
Pański główny sejmowy rywal w biegach Tadeusz Jarmuziewicz z PO też? Nie, on trenuje zgodnie z pewnymi zasadami. Używa terminów, których do końca nie rozumiem.
Na przykład? Fazy przygotowań. Gdy przygotowuje się do startu, najpierw biega na poprawę kondycji, potem na szybkość. Ja zawsze biegam równym tempem.
Platforma Obywatelska też ma fazy przygotowań? Teraz ma fazę przygotowania szybkościowego do wyborów.
A PiS? Biegnie równym tempem, tak jak ja. My mamy kampanię wyborczą cały czas. Powiem tylko tyle, że ja ze swoją strategią mistrzostwa świata wygrałem.
Więcej możesz przeczytać w 34/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.