Nareszcie! Nareszcie jakiś coming out w polityce! Geriatrzy.pl w rozsyłanych każdemu spamach z dumą donoszą, że członek (w tej sytuacji brzmi to podwójnie nieswojo) zarządu krajowego ich partii, niejaka Marzena Chińcz, „jest jedyną kobietą politykiem, która nie robi tajemnicy ze swojego lesbianizmu". Super, ale czemu nam głowę zawracacie? Poinformujcie, jak lesbijką zostanie Janusz Onyszkiewicz.
Ale swoją drogą, to pięknych czasów dożyliśmy. Unia Demokratyczna, potem Wolności, potem Geriatrzy.pl jako jedyny powód do dumy podaje, że ma we władzach lesbijkę. Naprawdę szczerze gratulujemy. Geremek i Chińcz – dwa filary demokracji. Polskiej i chińczskiej.
Tuż przed podkarpackimi wyborami do Przemyśla pofatygował się Lech Kaczyński, który paradował po mieście z Zającem. Wilk nie dojechał i przesłał tylko pozdrowienia. Nu, pagadi!
Informacja o tym, że instytut technologiczny powstanie w Budapeszcie (piszemy o tym w rubryce obok), a nie we Wrocławiu, nie wywarła większego wrażenia na prezydencie tego miasta Rafale Dutkiewiczu. Musi być przyzwyczajony, że nic z tego, co chce zorganizować, mu nie wychodzi. No, może poza ruchem Polska XXI. Jak mniemamy, XXI w nazwie oznacza liczbę członków, jaką ruch chce mieć po roku działalności.
Potwierdziło się: Marek Borowski już nie będzie szefem borówek. Z końcem lata odejdzie na z góry upatrzone pozycje i odda ster rządów w SDPL młodszym. Młodsi od razu pobiegną do SLD i tak oto nastąpi ponowne Zjednoczenie Ruchu Robotniczego. Jak dobrze pójdzie, to się do grudnia uwiną i można będzie zjazd zjednoczeniowy w 60. rocznicę urządzać
Nowym szefem borówek ma być ponoć niejaki poseł Bartosz Arłukowicz, znany dotychczas z tego, że nawet my nie wiedzieliśmy o jego istnieniu. Ale już wiemy: to taki koleżka, lekarz z zawodu, który choć wygrał „Agenta" (był kiedyś taki program w telewizorze, ale akurat przełączaliśmy na telezakupy, jak tylko leciał), to wziął sobie do serca tytuł powieści Roberta Musila. Tej o człowieku bez właściwości.
Pan Bartosz od borówek, choć pediatra, powinien na gwałt zająć się kolegą ze Szczecina, Grzesiem Napieralskim. Grzesiowi bowiem po wyborze na szefa SLD nagle zaszkodziło i bredzi na potęgę. No i wszędzie widzi krzyże. Jakiś kolega Świtonia?
Z kolei przesunięcie Borowskiego doprowadzi do degradacji Andrzeja Celińskiego, który będzie musiał odstąpić Borowskiemu szefowanie radzie politycznej. Naszym zdaniem, Celiński długo na lewicy nie pociągnie, tylko co potem? Był już na prawicy (współzakładał PSL „Solidarność"), w centrum (Unia Demokratyczna), na lewicy… Kto go teraz przygarnie? Monarchiści, ekolodzy, filateliści?
Do grona posłów, którzy brak transmisji telewizyjnej uznają za spisek, dołączyła posłanka Kempa (PiS). I w jej sytuacji trochę to dziwi, bo widzieliśmy kiedyś program w telewizji publicznej, w którym występowała razem z Piterą. Tak wrednych, złośliwych operatorów kamer nie ma nigdzie na świecie! Piterę pokazywali tylko z profilu, by widoczny był większy niż w rzeczywistości haczykowaty nos i monstrualny pypeć. Wyglądała jak czarownica z kreskówki. Natomiast, żeby było sprawiedliwie, nalaną i spoconą buzię Kempy pokazywali wyłącznie w zbliżeniu, i to en face, przez co cały telewizor zajmowała twarz posłanki PiS. To było niewiarygodne przeżycie. Po tym doświadczeniu długo nie mogliśmy usnąć.
Pierwsza Dama Wolnego Słowa (w jej ostatnich taśmach było to słowo „gówno") Renata Beger została skazana za fałszowanie w 2001 r. podpisów. Z tego, co wiemy, pani Renia ma jeszcze jakieś problemy z podpisami z 2005 r. i 2007 r. W tej sytuacji trzeba w Pile zwijać żagle i do TVN uderzyć. Swej Reniuchnie na pewno robotę znajdą!
Gazety donoszą, że były kolega pani Reni, Krzysztof nazwiskiem Filipek, obecnie wódz Partii Regionów, plącze się koło o. Rydzyka i chciałby razem z jakimś prawicowym planktonem założyć mu partię. Byłaby to dwieście osiemdziesiąta siódma partia o. Rydzyka, o której czytamy w gazetach.
Fot. Z. Furman, A. Jagielak, K. Pacuła, M. Stelmach
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.