Niedługo rząd przestanie być potrzebny. Chyba że jako girlanda. Uroczo. Nie trzeba jechać do Jury Krakowsko-Częstochowskiej, by się znaleźć w jaskini. Wszyscy, nie ruszając się z miejsca, jesteśmy w jaskini. Nawet skini są w jaskini. Jest to jedna wielka jaskinia gry politycznej, w której zawodowi szulerzy ciągle nas ogrywają za pomocą prostego triku. – Zmieniając w czasie rozgrywki zasady gry i zgarniając całą pulę. Na wszelkie protesty i wątpliwości odpowiadają, że mamy milczeć i cieszyć się, bo ta jaskinia Raj się nazywa.
Więcej możesz przeczytać w 26/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.