Rozmowa z Mariuszem Kamińskim, posłem PiS, świeżo upieczonym ojcem
Przytył pan w czasie ciąży? Rzeczywiście. Przytyłem w czasie ciąży mojej żony 3 kg. Wiem, że Adam Hofman przytył aż 5 kg. Co bardziej zdumiewające, zaraz po narodzinach momentalnie wróciliśmy do starej wagi.
Kiedy pępkowe? Jak najszybciej. Pępkowe to obowiązkowa tradycja. Zapewniam, że będzie hucznie, tym bardziej że PiS przeżywa ostatnimi czasy istny baby boom. W ciągu ostatnich trzech miesięcy Adamowi Hofmanowi, Pawłowi Poncyliuszowi, Dawidowi Jackiewiczowi i również urodziły się dzieci. Temat dzieci stał się – po polityce – najpopularniejszy w klubie.
Może powinniście wykorzystać baby boom w klubie w kampanii wyborczej? Śmiejemy się, że nowym hasłem przewodnim w PiS powinno być "czyny, nie słowa" albo "po pierwsze: dawać przykład".
Gdzie planuje pan pępkowe: w Warszawie czy w Białymstoku? W obu miastach! Na lewą nogę w Białymstoku ze starymi znajomymi, a na prawą w Warszawie z kolegami z klubu. I będzie bardzo hucznie.
Od kogo dostał pan już gratulacje? Otrzymuję masę SMS-ów. Najbardziej zaskoczyła mnie reakcja Jacka Kurskiego, który dopytywał o każdy szczegół. Chciał wiedzieć wszystko o małej Hani. Pewnie dlatego, że 10 miesięcy temu też urodziło mu się dziecko.
Może powinien zostać ojcem chrzestnym? Zaczynam się nad tym zastanawiać.
Dostał pan od Jacka Kurskiego rady, jak wychowywać dziecko? Raczej od Adama Hofmana. Cały czas wymieniamy się pomysłami. Sam jednak świetnie się czuję w takich czynnościach, jak przewijanie, karmienie lub mycie. Mogę zostać położną.
Więcej możesz przeczytać w 29/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.