Afryka
Co roku Afrykanie kupują 36 mld butelek coca--coli. Ponieważ cena jest stabilna, a sprzedaż drobiazgowo analizowana, butelka coli może być najlepszym wskaźnikiem koniunktury w Afryce – twierdzi brytyjski „The Economist". „Znamy ten rynek najlepiej, więc polityczne zawirowania dostrzegamy pierwsi” – mówi szef Coca-Coli na Afrykę Alexander Cummings. Jego zdaniem, wojna między Hezbollahem i Izraelem w 2006 r. doprowadziła do spadku sprzedaży coli w muzułmańskich częściach Afryki. Czyli, im gorsza sprzedaż coca-coli, tym gorzej dzieje się na kontynencie. Coca-Cola działa w Afryce od 1928 r. i jest tam największym prywatnym pracodawcą, zatrudniając około miliona ludzi. Jeżeli wierzyć prognozom koncernu, Afryka ma świetlaną przyszłość. Firma oczekuje wzrostu sprzedaży na tym kontynencie o 10-13 proc.
w ciągu kilku następnych lat. (TS)
w ciągu kilku następnych lat. (TS)
Więcej możesz przeczytać w 29/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.