Na pytania czytelników internetowego wydania „Wprost” odpowiada Grażyna Gęsicka.
Jeden z „aniołków" Jarosława Kaczyńskiego, które mają ocieplić wizerunek Prawa i Sprawiedliwości. W rządzie PiS była ministrem rozwoju regionalnego, wcześniej m.in. wiceprezesem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
1. Czy jako „aniołek" prezesa Kaczyńskiego czuje się pani w PiS jak w niebie?
Mateusz Feder | Strzelce Krajeńskie
Prawie całe dorosłe życie działam w sferze publicznej. W PiS mogę się w tej dziedzinie wykazać, pracując nad programem partii, przepisami prawa, koncepcją poprawy funkcjonowania administracji państwowej. Nie ma nieba, nie ma fajerwerków, ale PiS jest rozsądną, uczciwą partią, która ma dobre podejście do rządzenia krajem.
2. Jakie to uczucie oglądać siebie na tylu billboardach?
Szymon Cheba | Barlinek
Mam dystans. Patrzę na nie tak jak przeciętny przechodzień, który jest atakowany propozycjami atrakcyjnej przeceny kanap, superofertą wyprzedaży dywanów czy najtańszej megakanapki w fast foodzie. Kilka osób z ?różnych stron Polski napisało do mnie ciepłe maile na ten temat. Poprosiłam córkę, żeby zrobiła mi zdjęcie na tle takiego billboardu. Będzie dla wnuka.
3. Przyjęłaby pani propozycję zostania premierem w rządzie PiS?
Mateusz Kurzawski | Leszno
Nie.
4. Jak pani ocenia działania rządu Donalda Tuska w sprawie kryzysu?
Janusz Michalski | Leszno
Bez wizji, bez koncepcji, za to z wiarą, że jest jakiś jeden, prosty magiczny sposób, który rozwiąże wszystkie problemy – euro. PO nie jest przygotowana do rządzenia w takim trudnym czasie. Szli do wyborów w 2007 r. z przekonaniem, że koniunktura potrwa do 2011 r.
5. Czy przyspieszenie wprowadzenia euro może przystopować w Polsce kryzys?
Anna Kaczorowska | Warszawa
W wypadku euro nie ma mowy o przyspieszeniu, bo procedura określona jest w traktacie. Obecność w systemie ERM 2 musi trwać co najmniej dwa lata. Kryzys mamy już teraz i nie powinniśmy do obecnych trudności finansowych dodawać kosztów utrzymywania stabilnego kursu złotego przez te dwa lata.
6. Co pani myśli o przedstawionym przez premiera programie prywatyzacji?
Adam Kwiatkowski | Lubień Kujawski
W budżecie państwa w 2009 r. dochody z prywatyzacji mają wynieść 12 mld zł. Jest kryzys, inwestorzy nie są skłonni do zakupów, więc zebranie tej kwoty oznacza wyprzedaż za półdarmo majątku narodowego. Nie podoba mi się też sprzedaż naturalnych monopoli, np. koncernów energetycznych. One powinny być w rękach państwa.
7. Jak ocenia pani pracę Elżbiety Bieńkowskiej, obecnej minister rozwoju regionalnego?
Przemysław Rogalski | Słupca
Wolę, żeby ocenili ją obywatele, a zwłaszcza beneficjenci – również ci niedoszli.
8. Czy po pani styczniowym wystąpieniu widać zmiany w sposobie wykorzystania środków unijnych?
Janusz Michalski | Leszno
Nadal podpisujemy zbyt mało kontraktów. Do 22 lutego zatwierdzono umowy na mniej niż 4 proc. dostępnych środków. A jak nie ma umów, to nie ma wydatków. Po styczniowej awanturze mnóstwo ludzi zwraca się do mnie, skarżąc się na wielomiesięczne oczekiwanie na rozpatrzenie ich wniosków.
9. Dlaczego nie pozwie pani ludzi, którzy nazywali panią „kłamcą, łgarzem, prostytutką"?
Julia Adanowska | Berlin
Bo mam rację: mówiłam i mówię prawdę. Nie potrzebuję na to wyroku sądowego. Po ogłoszeniu ostatecznych wyników za listopad 2008 r. okazało się, że wydatkowanie nie wynosiło 0,3 – jak pokazałam na słynnej kartce – a 0,28 proc. Ta wiedza powoli dociera do ludzi.
10. Długo zastanawiała się pani nad propozycją występu w stacji o. Rydzyka?
Wiesław Paluch | Lublin
Pierwszy raz wystąpiłam w TV Trwam chyba w 2007 r. jako minister rozwoju regionalnego. Zaskoczyła mnie rzeczowa formuła rozmowy, sporo czasu na wypowiedź i argumentację, żadnej napastliwości u ojców prowadzących. Dzięki tej telewizji mam szansę dotrzeć do kilku milionów odbiorców, a to dla polityka ogromnie ważne.
11.Czy rząd Donalda Tuska w pełni wykorzystuje fundusze unijne?
Mateusz Kurzawski, Leszno
- Niestety robi to powoli i nieefektywnie. Jesteśmy na najlepszej drodze żeby stracić środki z NPR 2004-2006, o wykorzystaniu nowych pieniędzy na lata 2007-2013 nic dobrego nie da się powiedzieć.
12.W dniu pani trzydziestych urodzin wprowadzony został stan wojenny, jakie były pani pierwsze reakcje?
Patryk Wawrzyński, Toruń
- Szok i bunt. Jako socjolog, spodziewałam się, że może być jakaś reakcja władzy – sporo się o tym mówiło. Jako człowiek czułam się upokorzona i sponiewierana decyzją o wprowadzeniu stanu wojennego, stąd bunt, opór, działalność podziemna.
13.Dlaczego PiS nie chce przyjąć żadnego pomysłu rządu w sprawie kryzysu ekonomicznego?
Adrian Musiał, Koniecpol
- Ależ przyjmujemy. Sporo rozwiązań z pakietu antykryzysowego ma sens. Tyle, że debata nie toczy się nad sprawami, co, do których strony są zgodne, a nad spornymi. A jest ich sporo, m.in. rola państwa (PO – pasywna, reagująca na wydarzenia; PiS – aktywna, wyprzedzająca), inwestowanie ze środków publicznych (PO – cięcie wydatków, zmniejszanie deficytu, bezradność w uruchomieniu inwestycji unijnych; PiS – uruchomienie szerokiego inwestycji publicznych, przyspieszenie wykorzystania środków unijnych), wejście do strefy euro (PO – panaceum na kryzys, PiS – euro nie rozwiązuje problemów kryzysowych, a dodatkowo generuje koszty utrzymania stabilności waluty).
14.Co pani radzi ludziom, którzy z dnia na dzień stracili pracę?
Mateusz Feder, Strzelce Krajeńskie
- Zawsze miałam kłopot z odpowiedzią na takie pytania. Mój zawód, to rozwiązywanie problemów w skali makro, w skali Polski czy regionu. Umiem odpowiedzieć na pytanie, jakie będą skutki takiej czy innej regulacji ustawowej, decyzji administracyjnej lub procedury. Umiem stworzyć instrument dający 50 czy 100 tys. nowych miejsc pracy. Z projektów współfinansowanych z funduszy UE powstało ok. 300 tys. miejsc pracy. Kto je dostał lub dostanie? W skali indywidualnego człowieka, rodziny – każdy przypadek jest inny. Czy ta osoba jest młoda, zdrowa i przedsiębiorcza? Jeśli tak – może sięgnąć po środki na rozpoczęcie działalności gospodarczej, przekwalifikować się, zabiegać o pracę dotowaną. Jeśli to osoba niepełnosprawna, starsza, mniej aktywna – pozostaje pomoc społeczna, instrumenty wsparcia niepełnosprawnych i zwrócenie się do organizacji pozarządowych realizujących programy dla takich osób.
1. Czy jako „aniołek" prezesa Kaczyńskiego czuje się pani w PiS jak w niebie?
Mateusz Feder | Strzelce Krajeńskie
Prawie całe dorosłe życie działam w sferze publicznej. W PiS mogę się w tej dziedzinie wykazać, pracując nad programem partii, przepisami prawa, koncepcją poprawy funkcjonowania administracji państwowej. Nie ma nieba, nie ma fajerwerków, ale PiS jest rozsądną, uczciwą partią, która ma dobre podejście do rządzenia krajem.
2. Jakie to uczucie oglądać siebie na tylu billboardach?
Szymon Cheba | Barlinek
Mam dystans. Patrzę na nie tak jak przeciętny przechodzień, który jest atakowany propozycjami atrakcyjnej przeceny kanap, superofertą wyprzedaży dywanów czy najtańszej megakanapki w fast foodzie. Kilka osób z ?różnych stron Polski napisało do mnie ciepłe maile na ten temat. Poprosiłam córkę, żeby zrobiła mi zdjęcie na tle takiego billboardu. Będzie dla wnuka.
3. Przyjęłaby pani propozycję zostania premierem w rządzie PiS?
Mateusz Kurzawski | Leszno
Nie.
4. Jak pani ocenia działania rządu Donalda Tuska w sprawie kryzysu?
Janusz Michalski | Leszno
Bez wizji, bez koncepcji, za to z wiarą, że jest jakiś jeden, prosty magiczny sposób, który rozwiąże wszystkie problemy – euro. PO nie jest przygotowana do rządzenia w takim trudnym czasie. Szli do wyborów w 2007 r. z przekonaniem, że koniunktura potrwa do 2011 r.
5. Czy przyspieszenie wprowadzenia euro może przystopować w Polsce kryzys?
Anna Kaczorowska | Warszawa
W wypadku euro nie ma mowy o przyspieszeniu, bo procedura określona jest w traktacie. Obecność w systemie ERM 2 musi trwać co najmniej dwa lata. Kryzys mamy już teraz i nie powinniśmy do obecnych trudności finansowych dodawać kosztów utrzymywania stabilnego kursu złotego przez te dwa lata.
6. Co pani myśli o przedstawionym przez premiera programie prywatyzacji?
Adam Kwiatkowski | Lubień Kujawski
W budżecie państwa w 2009 r. dochody z prywatyzacji mają wynieść 12 mld zł. Jest kryzys, inwestorzy nie są skłonni do zakupów, więc zebranie tej kwoty oznacza wyprzedaż za półdarmo majątku narodowego. Nie podoba mi się też sprzedaż naturalnych monopoli, np. koncernów energetycznych. One powinny być w rękach państwa.
7. Jak ocenia pani pracę Elżbiety Bieńkowskiej, obecnej minister rozwoju regionalnego?
Przemysław Rogalski | Słupca
Wolę, żeby ocenili ją obywatele, a zwłaszcza beneficjenci – również ci niedoszli.
8. Czy po pani styczniowym wystąpieniu widać zmiany w sposobie wykorzystania środków unijnych?
Janusz Michalski | Leszno
Nadal podpisujemy zbyt mało kontraktów. Do 22 lutego zatwierdzono umowy na mniej niż 4 proc. dostępnych środków. A jak nie ma umów, to nie ma wydatków. Po styczniowej awanturze mnóstwo ludzi zwraca się do mnie, skarżąc się na wielomiesięczne oczekiwanie na rozpatrzenie ich wniosków.
9. Dlaczego nie pozwie pani ludzi, którzy nazywali panią „kłamcą, łgarzem, prostytutką"?
Julia Adanowska | Berlin
Bo mam rację: mówiłam i mówię prawdę. Nie potrzebuję na to wyroku sądowego. Po ogłoszeniu ostatecznych wyników za listopad 2008 r. okazało się, że wydatkowanie nie wynosiło 0,3 – jak pokazałam na słynnej kartce – a 0,28 proc. Ta wiedza powoli dociera do ludzi.
10. Długo zastanawiała się pani nad propozycją występu w stacji o. Rydzyka?
Wiesław Paluch | Lublin
Pierwszy raz wystąpiłam w TV Trwam chyba w 2007 r. jako minister rozwoju regionalnego. Zaskoczyła mnie rzeczowa formuła rozmowy, sporo czasu na wypowiedź i argumentację, żadnej napastliwości u ojców prowadzących. Dzięki tej telewizji mam szansę dotrzeć do kilku milionów odbiorców, a to dla polityka ogromnie ważne.
11.Czy rząd Donalda Tuska w pełni wykorzystuje fundusze unijne?
Mateusz Kurzawski, Leszno
- Niestety robi to powoli i nieefektywnie. Jesteśmy na najlepszej drodze żeby stracić środki z NPR 2004-2006, o wykorzystaniu nowych pieniędzy na lata 2007-2013 nic dobrego nie da się powiedzieć.
12.W dniu pani trzydziestych urodzin wprowadzony został stan wojenny, jakie były pani pierwsze reakcje?
Patryk Wawrzyński, Toruń
- Szok i bunt. Jako socjolog, spodziewałam się, że może być jakaś reakcja władzy – sporo się o tym mówiło. Jako człowiek czułam się upokorzona i sponiewierana decyzją o wprowadzeniu stanu wojennego, stąd bunt, opór, działalność podziemna.
13.Dlaczego PiS nie chce przyjąć żadnego pomysłu rządu w sprawie kryzysu ekonomicznego?
Adrian Musiał, Koniecpol
- Ależ przyjmujemy. Sporo rozwiązań z pakietu antykryzysowego ma sens. Tyle, że debata nie toczy się nad sprawami, co, do których strony są zgodne, a nad spornymi. A jest ich sporo, m.in. rola państwa (PO – pasywna, reagująca na wydarzenia; PiS – aktywna, wyprzedzająca), inwestowanie ze środków publicznych (PO – cięcie wydatków, zmniejszanie deficytu, bezradność w uruchomieniu inwestycji unijnych; PiS – uruchomienie szerokiego inwestycji publicznych, przyspieszenie wykorzystania środków unijnych), wejście do strefy euro (PO – panaceum na kryzys, PiS – euro nie rozwiązuje problemów kryzysowych, a dodatkowo generuje koszty utrzymania stabilności waluty).
14.Co pani radzi ludziom, którzy z dnia na dzień stracili pracę?
Mateusz Feder, Strzelce Krajeńskie
- Zawsze miałam kłopot z odpowiedzią na takie pytania. Mój zawód, to rozwiązywanie problemów w skali makro, w skali Polski czy regionu. Umiem odpowiedzieć na pytanie, jakie będą skutki takiej czy innej regulacji ustawowej, decyzji administracyjnej lub procedury. Umiem stworzyć instrument dający 50 czy 100 tys. nowych miejsc pracy. Z projektów współfinansowanych z funduszy UE powstało ok. 300 tys. miejsc pracy. Kto je dostał lub dostanie? W skali indywidualnego człowieka, rodziny – każdy przypadek jest inny. Czy ta osoba jest młoda, zdrowa i przedsiębiorcza? Jeśli tak – może sięgnąć po środki na rozpoczęcie działalności gospodarczej, przekwalifikować się, zabiegać o pracę dotowaną. Jeśli to osoba niepełnosprawna, starsza, mniej aktywna – pozostaje pomoc społeczna, instrumenty wsparcia niepełnosprawnych i zwrócenie się do organizacji pozarządowych realizujących programy dla takich osób.
Więcej możesz przeczytać w 10/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.