Rozmowa z Janem Klatą, reżyserem teatralnym i dramaturgiem
„Wprost": Dlaczego postanowił pan wystawić „Trylogię", tekst całkowicie niesceniczny?
Jan Klata: Chciałem spróbować czegoś, co na pierwszy rzut oka wydaje się nie do zrobienia. W „Trylogii" zafascynowała mnie nie tylko treść, ale także to, że ten tekst stał się naszym fenomenem narodowym – martyrologicznym i popkulturowym. „Trylogia" to legenda na wielu poziomach. Na poziomie literackim jest skarbnicą języka polskiego. Na poziomie ideologicznym pokazuje tradycję szalonych buntów, które na krótką metę były nieracjonalne, ale procentowały w przyszłości i pozwoliły nam przetrwać.
Jan Klata: Chciałem spróbować czegoś, co na pierwszy rzut oka wydaje się nie do zrobienia. W „Trylogii" zafascynowała mnie nie tylko treść, ale także to, że ten tekst stał się naszym fenomenem narodowym – martyrologicznym i popkulturowym. „Trylogia" to legenda na wielu poziomach. Na poziomie literackim jest skarbnicą języka polskiego. Na poziomie ideologicznym pokazuje tradycję szalonych buntów, które na krótką metę były nieracjonalne, ale procentowały w przyszłości i pozwoliły nam przetrwać.
Więcej możesz przeczytać w 10/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.