Robert Kubica ucieka. Przed fotografami, dziennikarzami, kolegami kierowcami namawiającymi go do imprezowania. Wielu ekspertów od wyścigów twierdzi, że w tym sezonie ucieknie także rywalom na torze i zdobędzie mistrzostwo Formuły 1. Jeśli tak się stanie, świętować będzie cała Polska, ale nie Kubica. Powie w swoim stylu, aby „nie robić dramatu”, i pójdzie się przespać gdzieś w kącie.
25-letni Kubica mawia, że życie kierowcy wyścigowego nie jest łatwe, ale cieszy się, że nie siedzi na ławce przed blokiem z butelką piwa i papierosem w ręku. Wyścigom poświęca praktycznie całą energię. Jeśli dysponuje wolnym czasem, spędza go inaczej niż większość sław F1. Gdy Lewis Hamilton albo Fernando Alonso włóczą się po nocnych klubach Londynu, Paryża czy Monako lub pływają luksusowymi jachtami po Karaibach, Kubica biega po lesie, gra w kręgle i pokera.
Więcej możesz przeczytać w 14/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.