Słońce, kajak, przygoda, autostop, stare trampki, plaża, plecak, dziewczyna to sztandarowe motywy każdego wakacyjnego przeboju sprzed lat. Dziś w teledyskach dominują rozwiane włosy, pędzące motorówki, dyskoteka pełna spoconych ludzi, skoki do basenu i seksowne kobiece pępki.
Goły pępek stał się symbolem epoki. Bez gołego pępka nie sprzeda się dziś żadnej piosenki, samochodu, kremu do opalania, piwa czy bielizny. O wokalistkach takich jak Rihanna, Shakira, Christina Aguilera czy Beyoncé mówi się, że to pokolenie gołych pępków. Po hipisach, punkach, rewolucji grunge muzyka wpadła do nagiego kobiecego pępka i trudno jej się wydostać. Gołe pępki w teledyskach wyglądają tak, że każdy z nas chciałby tam zamieszkać. Niestety, miejsca te są zwykle zajęte, a próbować nie warto, bo dziś każda niewinna aluzja może się skończyć seksaferą. W Ameryce odkryto, że politycy świntuszą przez internet. Pewien kongresman z Nowego Jorku rozsyłał poznanym w sieci kobietom swoje fotki w slipach lub z gołą klatą. Wybuchła afera większa niż z podsłuchami Nixona. Amerykanie jak zwykle przesadzają. No bo jak tu porównać romansowanie przez internet z włoskim bunga-bunga.
Nawet u nas lider lewicy Wojciech Olejniczak oficjalnie chwalił się gołą klatą, a premier Donald niedawno świntuszył o guzikach w sukienkach dziennikarek, i to podczas publicznych wystąpień na konferencjach prasowych. polityczne seksaferki były jakieś takie bardziej konkretne. Wybitny światowiec z SLD Tadeusz Iwiński wkładał własnej tłumaczce łapy pod kieckę – pewnie po to, by odczytać język jej ciała. W nieświętej pamięci partii Endrju Leppera każdy musiał dać ciała, gdy góra chciała, a chciała, i to często. Nawet Waldemar Pawlak, jedyny człowiek na świecie, który potrafi kichać bez zamykania oczu, wplątał się dawno temu w jakiś mało zrozumiały układ erotyczny, a przez zazdrosnych kolegów nazywany był casanową z PGR-u.
Goły pępek rządzi nie tylko mediami, ale także światem. O wartości gołego pępka wiedzą w SLD, bo z ich list ma kandydować była tancerka go-go, która potrafi świecić nie tylko przykładem, ale także na rurze. Ma serce po lewej stronie na dwóch ładnych nogach. Świat mediów coraz bardziej kręci się wokół seksu. Kiedyś wystarczyło pokazać gołe kolano i już było gorąco, dziś nawet słynne stringi z Koniakowa wydaje się, że zasłaniają zbyt wiele. Ponieważ dziś wypada pokazywać nawet wtedy, gdy nie ma się nic do pokazania. Gwiazdy, które nie mają czego pokazać, pokazują zwykle swoje tatuaże.
I tu zaczyna się poważny problem. Wśród tatuaży są i takie, które podkreślają miłość do konkretnej osoby. Niestety, jak to w życiu bywa, obiekty westchnień zmieniają się niczym wykonawcy rozgrzebanej autostrady. Co robić, gdy osoba z tatuażu nie jest już aktualna? Specjaliści od zdobienia ciała muszą ich wizerunki przerabiać na inne, ale najczęściej zamieniają je w abstrakcyjne znaki graficzne. Sama świadomość, że nasza gęba została przerobiona we wzór na wierzchołek paraboli, boli.
Skoro mowa o gołych pępkach, to teraz parę słów o tych, którzy mają się za pępek świata. Nic tak nie rozpala ciała i umysłu, jak zapalniczka czy wakacyjna piosenka. Wyścig o hit lata już się rozpoczął i goni rzeczywistość niczym spadająca ze stołu butelka piwa. Za nami festiwal Top Trendy w Sopocie i festiwal w Opolu, ale melodyjną, wpadającą w ucha kompozycję w tym sezonie znajdziemy zupełnie gdzie indziej. Szybki przegląd najnowszych melodii politycznych pozwala nam ułożyć taką oto listę. Na miejscu trzecim grupa Fruwająca Bakteria Coli w gorącej piosence „Hiszpańskie ogórki – niemieckie kłopoty". Na miejscu drugim betonowy zespół Chińska Autostrada w piosence „Zdrada. Tak nie wypada" i na miejscu pierwszym prezydencki tenor Adam Doskonały w utworze „Gumowe sandały”. Stare przysłowie mówi, że śpiewać każdy może, ale nie każdy powinien. Wielu chce mieć przebój lata, ale osiąga co najwyżej podbój portfela. Życie uczy nas, że najwięcej ciekawych tekstów pojawia się nie na festiwalach, ale podczas śpiewania w prokuraturze. Tylko czekać, gdy podczas kampanii wyborczej gołe pępki zamienią się w gołą prawdę, a Polska będzie wówczas wolna jak były minister Zbigniew Ziobro, czyli od odpowiedzialności.
Krzysztof Skiba
Muzyk, frontman zespołu Big Cyc, publicysta, performer
Goły pępek stał się symbolem epoki. Bez gołego pępka nie sprzeda się dziś żadnej piosenki, samochodu, kremu do opalania, piwa czy bielizny. O wokalistkach takich jak Rihanna, Shakira, Christina Aguilera czy Beyoncé mówi się, że to pokolenie gołych pępków. Po hipisach, punkach, rewolucji grunge muzyka wpadła do nagiego kobiecego pępka i trudno jej się wydostać. Gołe pępki w teledyskach wyglądają tak, że każdy z nas chciałby tam zamieszkać. Niestety, miejsca te są zwykle zajęte, a próbować nie warto, bo dziś każda niewinna aluzja może się skończyć seksaferą. W Ameryce odkryto, że politycy świntuszą przez internet. Pewien kongresman z Nowego Jorku rozsyłał poznanym w sieci kobietom swoje fotki w slipach lub z gołą klatą. Wybuchła afera większa niż z podsłuchami Nixona. Amerykanie jak zwykle przesadzają. No bo jak tu porównać romansowanie przez internet z włoskim bunga-bunga.
Nawet u nas lider lewicy Wojciech Olejniczak oficjalnie chwalił się gołą klatą, a premier Donald niedawno świntuszył o guzikach w sukienkach dziennikarek, i to podczas publicznych wystąpień na konferencjach prasowych. polityczne seksaferki były jakieś takie bardziej konkretne. Wybitny światowiec z SLD Tadeusz Iwiński wkładał własnej tłumaczce łapy pod kieckę – pewnie po to, by odczytać język jej ciała. W nieświętej pamięci partii Endrju Leppera każdy musiał dać ciała, gdy góra chciała, a chciała, i to często. Nawet Waldemar Pawlak, jedyny człowiek na świecie, który potrafi kichać bez zamykania oczu, wplątał się dawno temu w jakiś mało zrozumiały układ erotyczny, a przez zazdrosnych kolegów nazywany był casanową z PGR-u.
Goły pępek rządzi nie tylko mediami, ale także światem. O wartości gołego pępka wiedzą w SLD, bo z ich list ma kandydować była tancerka go-go, która potrafi świecić nie tylko przykładem, ale także na rurze. Ma serce po lewej stronie na dwóch ładnych nogach. Świat mediów coraz bardziej kręci się wokół seksu. Kiedyś wystarczyło pokazać gołe kolano i już było gorąco, dziś nawet słynne stringi z Koniakowa wydaje się, że zasłaniają zbyt wiele. Ponieważ dziś wypada pokazywać nawet wtedy, gdy nie ma się nic do pokazania. Gwiazdy, które nie mają czego pokazać, pokazują zwykle swoje tatuaże.
I tu zaczyna się poważny problem. Wśród tatuaży są i takie, które podkreślają miłość do konkretnej osoby. Niestety, jak to w życiu bywa, obiekty westchnień zmieniają się niczym wykonawcy rozgrzebanej autostrady. Co robić, gdy osoba z tatuażu nie jest już aktualna? Specjaliści od zdobienia ciała muszą ich wizerunki przerabiać na inne, ale najczęściej zamieniają je w abstrakcyjne znaki graficzne. Sama świadomość, że nasza gęba została przerobiona we wzór na wierzchołek paraboli, boli.
Skoro mowa o gołych pępkach, to teraz parę słów o tych, którzy mają się za pępek świata. Nic tak nie rozpala ciała i umysłu, jak zapalniczka czy wakacyjna piosenka. Wyścig o hit lata już się rozpoczął i goni rzeczywistość niczym spadająca ze stołu butelka piwa. Za nami festiwal Top Trendy w Sopocie i festiwal w Opolu, ale melodyjną, wpadającą w ucha kompozycję w tym sezonie znajdziemy zupełnie gdzie indziej. Szybki przegląd najnowszych melodii politycznych pozwala nam ułożyć taką oto listę. Na miejscu trzecim grupa Fruwająca Bakteria Coli w gorącej piosence „Hiszpańskie ogórki – niemieckie kłopoty". Na miejscu drugim betonowy zespół Chińska Autostrada w piosence „Zdrada. Tak nie wypada" i na miejscu pierwszym prezydencki tenor Adam Doskonały w utworze „Gumowe sandały”. Stare przysłowie mówi, że śpiewać każdy może, ale nie każdy powinien. Wielu chce mieć przebój lata, ale osiąga co najwyżej podbój portfela. Życie uczy nas, że najwięcej ciekawych tekstów pojawia się nie na festiwalach, ale podczas śpiewania w prokuraturze. Tylko czekać, gdy podczas kampanii wyborczej gołe pępki zamienią się w gołą prawdę, a Polska będzie wówczas wolna jak były minister Zbigniew Ziobro, czyli od odpowiedzialności.
Krzysztof Skiba
Muzyk, frontman zespołu Big Cyc, publicysta, performer
Więcej możesz przeczytać w 24/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.