Dla mnie jest ważne, żeby sztuka pozostawała blisko rzeczywistości. Pewnie dla Polaków też. Podobno jednak Czesi i Słowacy wolą żyć w swojej bańce i nie słuchać historii politycznej – mówi mi Oliver Stone. Reżysera „Plutonu”, „Wall Street” „Urodzonych morderców” i „JFK” spotykam w Karlowych Warach, gdzie odebrał Kryształowy Globus za wybitny wkład w światową kinematografię. Jest niechętny, zirytowany. Czekając na rozmowę, podsłuchuję, jak udziela wywiadu dziennikarce: „Złotko, nie myl mnie z telewizyjnym reporterem goniącym za sensacją, nie robię filmów po każdym newsie”. „Zmęczenie?” – pytam później, żeby rozładować atmosferę. W odpowiedzi słyszę: „Zmęczenie tutejszymi pytaniami”.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.