Przychodzimy do pana jak do Kasandry, by zapytać o przyszłość. Pan przeżył już dwukrotnie upadek partii władzy, raz z PZPR, raz z SLD.
Upadku PZPR dokładnie nie pamiętam, bo byłem jeszcze wtedy studentem. Upadek przeżywałem tylko w SLD, więc o tym możemy rozmawiać.
Myśli pan, że w Platformie Obywatelskiej widać już początek końca?
W Platformie dzieje się to, co 10 lat temu obserwowałem w SLD. Też mieliśmy swojego prezydenta, mieliśmy premiera i większość w parlamencie. I niestabilnego partnera koalicyjnego. Wszystko to się powtarza. Nam też się wydawało, że będziemy rządzili do końca świata, a nawet jeden dzień dłużej. Platforma czuje się wielkim wielorybem, królem mórz, ale orki już wokół niej krążą.
Po czym poznać, że partia pada?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.