- Lewica niepokoi się debiałorusinizacją TVP. Swoje niepokoje wyraziła na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury, na którą przybyli członkowie zarządu telewizji. Najbardziej dostało się nowemu szefowi pierwszego programu Maciejowi Grzywaczewskiemu. - To metody kowboja, który wchodzi do saloonu i od razu, za pomocą kolta, chce zrobić porządek - wykwękał Jerzy Wenderlich. Dobre porównanie: w saloonach zawsze gromadziły się typy spod ciemnej gwiazdy.
- Aktywność Jerzego Wenderlicha przypomniała nam o jego bohaterskiej głodówce. Jej początek został odtrąbiony hucznie, ale koniec rozpłynął się gdzieś w natłoku wydarzeń najnowszej historii Polski. Postanowiliśmy zatem - wzorem Pawła Smoleńskiego - rozpocząć dziennikarskie śledztwo w tej wiekopomnej sprawie. Już za pół roku ujawnimy, ile schudł poseł Wenderlich!
- Korci nas też inne śledztwo. Mianowicie chętnie sprawdzilibyśmy, który z polityków ma jeszcze konto w Szwajcarii. Skoro taki neptek jak Nauman chomikował kasę w kraju świstaków i czekolady, to i tężsi zawodnicy pewnie na to wpadli. Ale my, skromne pionki na szachownicy życia, sami sobie nie poradzimy w wielusetletnią tradycją szwajcarskiej bankowości. Chyba nawet Smoleński nie da rady. Tu trzeba by na rympał - z detektywem Rutkowskim!
- O kontach w Szwajcarii politycy SLD jakoś nie chcą rozmawiać. Jak im się mikrofon pod dzióbek podkłada, to czmychają w klubowe zacisze. Nawet tak gadatliwy zazwyczaj Gadzinowski. Za to jedna SLD-owska pani od zdrowia obruszyła się, że teraz trzeba rozmawiać o nowej ustawie, a nie jakichś bzdurach z przeszłości. Pierwszy raz słyszeliśmy, żeby ktoś nazwał wpływowych działaczy SLD "bzdurami z przeszłości". Wyjątkowo celne.
- Prezydent Kwaśniewski w depresji! Jego stały partner od lotniskowych i pałacowych obmacywań prezydent Kuczma zdradził Polskę, Europę i wybrał Putina. A niech za karę złapie Heyah!
- Marek Belka uparł się przy Ananiczu, a posłowie SLD zastanawiają się, kto stoi za premierem. Kwaśniewski? Wachowski? Wałęsa? A może Amerykanie? Jeśli to ostatnie, to niech chociaż te cholerne wizy zniosą!
- W obronie Piotra Gembarowskiego stanęła seledynowa dama polskiej polityki, czyli Danuta Waniek. Szefowej Krajowej Rady Tego i Owego nie spodobały się pomysły wywalenia tego młodzieńca z TVP w ramach debiałorusinizacji. Jejku, czyżby urok Jarosława Sellina już przestawał działać?
- Partia Ludowo-Demokratyczna (nowa, a raczej stara nazwa ferajny Jagielińskiego) grzmiała w Sejmie przeciwko temu, co się dzieje w służbie zdrowia. - Nie możemy dopuszczać do milionowych nadużyć, jakich dokonują nieuczciwi lekarze! - wołał w szlachetnym uniesieniu poseł PLD Andrzej Jagiełło. Widać miał akurat przerwę w swoim procesie.
- W ramach debiałorusinizacji TVP prezes Dworak chciał odsunąć od spraw programowych kolegę Pacławskiego i wziąć sprawy w swoje ręce. Zamiast w ręce wziął w tyłek i wszystko zostało po staremu. Białorusini trzymają się mocno.
- Premier Marek Belka wyznał, że wcale nie jest Putinem i nie zamierza zostawać prezydentem. To, co myśli w tej sprawie Belka, jest akurat mało ważne. Trzeba pytać Kwaśniewskiego. Albo Amerykanów.
Więcej możesz przeczytać w 32/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.