Jeśli niewinne cappuccino, deser mleczny czy lody potrafią nam zniszczyć cały dzień, zginając w pół i zmuszając do częstych wizyt w toalecie, warto sprawdzić, czy nie chodzi o nietolerancję laktozy. Dolegliwość wynika z niedoboru rozkładającego mleko enzymu zwanego laktazą, rozkładającego cukier mleczny na glukozę i galaktozę. W jelicie grubym nierozłożona laktoza ulega fermentacji bakteryjnej, w konsekwencji której wytwarzane są kwasy i gazy. To one odpowiedzialne są za bolesne wzdęcia i podrażnienia błony śluzowej żołądka. Nietolerancja laktozy może być wrodzona i nabyta. W przypadku tej pierwszej aktywność laktazy zmniejsza się od drugiego roku życia, a pełne objawy ujawniają się zwykle w okresie dojrzewania. Nietolerancja wtórna ma zwykle związek z chorobami, takimi jak celiakia, choroba Dühringa, alergie, martwicze zapalenie jelita czy nawracające biegunki. Ważne są też czynniki środowiskowe i częste infekcje przewodu pokarmowego. Dlatego nietolerancja laktozy coraz częściej dotyczy osób, które wcześniej nie miały problemu z trawieniem mleka. Wtórna nietolerancja laktozy pojawia się nagle i nie daje się przeoczyć. Bywa, że przykre dolegliwości, takie jak biegunki, wzdęcia, bóle brzucha, którym czasem towarzyszą zaparcia, zmuszają do instynktownego eliminowania z diety mleka, jogurtów, budyniów czy lodów. Według szacunków laktozy nie trawi nawet co piąty Polak, a wielu nie wie, że nie wystarczy samo wykluczenie mleka i jego przetworów, bo znajdują się one w większości spożywczych produktów przetworzonych – w majonezie, czekoladkach, batonikach, a nawet w kiełbasach i wędlinach, do których w przemysłowej produkcji dodaje się białka serwatkowe. Lekarstwem jest zbilansowana dieta i unikanie produktów zawierających cukier mleczny. Tym zaś, którzy bez produktów mlecznych nie wyobrażają sobie życia lub chcą je spożywać okazjonalnie, lekarze polecają przyjmowanie laktazy, którą można kupić w aptekach.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.