Agnieszka Fedorczyk: Wizytówką takich klinik jak CM Gamma są nowatorskie zabiegi. Jakimi może się pochwalić CM Gamma?
Jędrzej Litwiniuk: Najnowszy z nich, przeprowadzony przez naszych chirurgów zaledwie tydzień temu, to pierwsza w Polsce operacja wydłużania kości z jednoczesną korekcją zaburzenia mechaniki oraz kształtu kończyny za pomocą pola magnetycznego. Wykonujemy wiele zabiegów małoinwazyjnych, z wykorzystaniem własnych komórek pozyskiwanych z tkanki tłuszczowej oraz szpiku – jest to tzw. medycyna regeneracyjna. Czasami metoda ta stanowi uzupełnienie operacji, a czasami pozwala jej uniknąć. W przypadku małoinwazyjnego leczenia kręgosłupa stosujemy np. technikę DiscoGel, która polega na wstrzyknięciu specjalnego preparatu żelowego do wnętrza dysku. Zabieg ten stosujemy przy uporczywych bólach pleców, dzięki niemu w bardzo wielu przypadkach pacjent może uniknąć operacji. Po mniej więcej czterech godzinach od zabiegu pacjent wychodzi do domu samodzielnie, a u chorych następuje zmniejszenie lub ustąpienie dolegliwości. Na Zachodzie technologia DiscoGel jest dostępna od kilku lat, my stosujemy ją od roku i od początku jesteśmy w ścisłej czołówce w Polsce pod względem ilości i skuteczności stosowania tej metody.
A inne – poza innowacyjnymi zabiegami – atuty waszej placówki?
Mocno stawiamy na specjalizację. Nie da się robić dobrze wszystkiego jednocześnie, zwłaszcza w medycynie. Specjalizujemy się w ortopedii i neurochirurgii. Ukierunkowana specjalizacja to jedyny sposób na osiągnięcie doskonałości klinicznej. Wiele razy obserwowałem, jak spółki medyczne, rozrastając się, tracą na jakości. My pilnujemy, żeby tę jakość utrzymać.
Czyli – jakość na pierwszym miejscu w CM Gamma?
Tak, jest ona filarem filozofii naszej placówki i jest dla nas najważniejsza. Osiągnięcie wysokiej pozycji, na którą zespół CM Gamma pracował latami, nie uprawnia do spoczęcia na laurach. Przeciwnie, trzeba stale o tę jakość dbać, by utrzymać wysoką pozycję. To tak jak z przyznawanymi najlepszym restauracjom gwiazdkami Michelina – wyróżnienie nie jest przyznane na zawsze, może zostać odebrane, jeśli restauracja obniży poziom.
Podobnie my cały czas pracujemy nad tym, żeby nie tylko się rozwijać, lecz także utrzymać najwyższy poziom leczenia. Ma to daleko idące konsekwencje. Proces leczenia jest u nas zorganizowany w sposób optymalny, tzn. wykonywany odpowiednio szybko i skutecznie, z rehabilitacją włącznie. Musi być także przepływ informacji między specjalistami.
Dlaczego to jest takie ważne?
W praktyce wygląda to tak, że chirurg spotyka się z rehabilitantem i ustalają, kiedy można pacjenta zacząć rehabilitować, z jakim obciążeniem to robić i kiedy je zwiększyć. Wtedy mamy pewność, że rehabilitacja przebiegnie prawidłowo. Kluczowe jest to, żeby zespół był na miejscu, rozmawiał ze sobą i konsultował proces leczenia każdego pacjenta. Mamy cotygodniowe odprawy z lekarzami, diagnostami i rehabilitantami, na których omawiane są poszczególne przypadki pacjentów. Co ważne, mamy stały, świetny i zgrany zespół specjalistów: lekarzy, diagnostów oraz rehabilitantów. W wielu instytucjach jest inaczej – personel medyczny jest dochodzący. U nas zawsze wiadomo, kto za co jest odpowiedziany.
W jaki sposób udało się wam pozyskać do zespołu dobrych lekarzy?
Nazwisko dr. Adamczyka, naszego ordynatora, działa jak magnes, marka CM Gamma jest rozpoznawalna, więc lekarze chętnie rozpoczynają z nami współpracę. Młodzi, zdolni lekarze, którzy początkowo pracują u nas po kilka, kilkanaście godzin w tygodniu, z czasem zostają na stałe, bo tworzymy im dobre warunki, mają od kogo się uczyć i otrzymują godziwe wynagrodzenie. Jako placówka inwestujemy w zespół. Nasi lekarze biorą udział w wielu szkoleniach. Zapewniamy im też bezpieczeństwo pracy w postaci doskonałych warunków, jak np. najwyższy standard sterylności bloku operacyjnego, topowy sprzęt oraz obecność chirurgów z ogromnym doświadczeniem. Lekarze wiedzą, że jeżeli pojawi się komplikacja – a statystyka mówi, że raz na jakiś czas musi się pojawić – to na miejscu jest ktoś bardziej doświadczony, kto pomoże. Dla pacjenta i lekarza to ogromny komfort. Naszym celem jest wyleczenie pacjenta, a nie wykonanie procedur. Chcemy doprowadzić go do zdrowia. Chcemy, żeby poruszał się w pełni sprawnie i bez bólu. Myślę, że pacjenci doceniają to podejście
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.