Z obliczeń Home Brokera i Domiporta.pl wynika, że przeciętna rentowność inwestycji w mieszkanie na wynajem wynosi dla największych miast 5,35 proc. netto. Na tę chwilę najlepiej wróży zakup lokalu w Gdańsku, Warszawie i Tychach. Nawet najmniej pod względem oczekiwanej rentowności najmu atrakcyjne Kielce, Poznań i Kraków oferują średnio znacznie wyższe odsetki niż najlepsze lokaty czy obligacje skarbowe. Rentowność inwestycji w mieszkanie zależy od kilku czynników. Równie istotna jak uzyskany od najemców czynsz jest cena zakupu. To z kalkulacji tych dwóch wartości można wyliczyć zysk. Pod warunkiem oczywiście, że lokal uda się szybko wynająć. Mieszkanie stojące puste nie przynosi żadnych dochodów, jego rentowność wynosi 0 proc. Pamiętać też należy o kosztach przygotowania do wynajmu oraz ewentualnych remontach, doposażeniu i innych inwestycjach.
Gdańsk, Tychy i Warszawa
Home Broker i Domiporta.pl przeanalizowały rentowność najmu w 15 dużych miastach, by sprawdzić, gdzie najbardziej opłaca się kupić mieszkanie na wynajem. Najlepszy wynik uzyskały Gdańsk, Tychy i Warszawa. W każdej z tych lokalizacji oczekiwana rentowność netto przekracza 6 proc. Pomiędzy 5 i 5,5 proc. rocznie zarobić można w Katowicach, Lublinie, Łodzi, Wrocławiu i Białymstoku. Najmniej, bo 4,42 proc. rocznie powinno przynieść mieszkanie w Kielcach.
Jakie wybrać mieszkanie?
Każde miasto ma swoją specyfikę i nie istnieją uniwersalne zasady pozwalające na generowanie najwyższych zysków. W Lublinie czy Toruniu dużo jest studentów, a w Warszawie istotną grupę klientów stanowią klienci „biznesowi”, choć i studentów nie brakuje. Na obszarze danego miasta, czy danej dzielnicy też są różne osiedla i każde może pasować do innego klienta. Nawet w danym bloku są przecież zróżnicowane mieszkania i każde spodoba się innemu odbiorcy. Dobrą inwestycją może być zarówno mieszkanie w nowym budownictwie, jak i kamienica, a także dom. Wszystko zależy od ceny i lokalizacji. Na przykład w pobliżu centrów biurowych w dużych miastach popularnością cieszą się mieszkania niewielkie, dla singli lub par. Rodziny z dziećmi szukają za to spokoju i większej przestrzeni. Na rynku wtórnym można tanio kupić mieszkanie do remontu, ale należy pamiętać o wkładzie finansowym, jakiego będzie wymagało. Rynek pierwotny to większa inwestycja, ale na nowe mieszkanie łatwiej znaleźć najemcę (choć oczywiście musi być on skłonny to zapłacenia wyższego czynszu).
Nie ma róży bez kolców
Możliwe zyski dużo wyższe niż z lokaty nie są oczywiście pozbawione ryzyka. Zakładając zwykłą lokatę dokładnie wiemy kiedy się ona zakończy i jakie odsetki otrzymamy, tymczasem kupując mieszkanie wiemy tylko, ile za nie zapłaciliśmy, a dwa ważne parametry pozostają zagadką. To od tego, jak szybko uda się znaleźć najemcę oraz jaki czynsz wynegocjujemy, zależy rzeczywista rentowność. Najlepiej wypada długoletnia umowa, nie ma wówczas okresów przejściowych, a i koszty remontów można ograniczyć do minimum. Nie bez znaczenia jest także płynność inwestycji. Lokatę można zerwać, w razie czego utracimy część lub całość odsetek. Tymczasem spieniężenie nieruchomości nie jest takie łatwe, trochę trwa, a uzyskanie satysfakcjonującej stawki może być trudne.
Marcin Krasoń
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.