O czym chciałby pan obejrzeć wielki polski film historyczny?
Chciałbym zobaczyć historię, która pokazywałaby prawdę tam, gdzie panują stereotypy albo brakuje wiedzy – mam na myśli taki rodzaj filmu, który pokaże zupełnie nieznane, ciekawe fakty. Związane z nawet tak znanymi postaciami jak rotmistrz Pilecki, o którym na pewno powstanie film, Piłsudski, o którym zobaczymy serial i film, czy generał Anders, o którym też zdaje się TVP zrobi serial. Ale mamy również wielu nieznanych bohaterów. Niedawno przyszli do mnie producenci z pomysłem na film pt. „Jerusalem Avenue”. Miałaby to być oparta na faktach historia brytyjskiego pilota, który na początku lat 40. został zestrzelony nad Polską. Znaleźli go nasi partyzanci, lotnik dołączył do polskiego ruchu oporu. Przeżył wojnę, po której wrócił do siebie. To może być nawet materiał na produkcję hollywoodzką – w końcu jest o postaci z anglosaskiego kręgu, a przy tym pokazuje historię, która dzieje się w Polsce.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.