Sieć dróg szybkiego ruchu, czyli autostrad i tras ekspresowych, w Polsce wynosi obecnie ponad 3,4 tys. km, z tego prawie 1,63 tys. km to autostrady, a 1,8 tys. km to trasy ekspresowe. Długość dróg krajowych wynosi 19,34 tys. km. Sieć ta w najbliższych latach będzie sukcesywnie rosnąć. Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 zakłada wybudowanie sumie 3262,7 km dróg, w tym 252 km autostrad, 2641 km tras ekspresowych oraz 35 obwodnic o łącznej długości 369,4 km. Jego wartość szacowana jest na 135 mld zł. Dotychczas zrealizowano zadania warte ok. 13,2 mld zł, umowy na wykonanie obecnie budowanych dróg opiewają na 45,4 mld zł, a inwestycje warte ok. 24 mld zł są obecnie na etapie przetargu. Reszta dróg, które mają powstać w ramach programu, czeka na rozpoczęcie postępowania przetargowego na wybór wykonawców. W budowie jest ponad 1,4 tys. km dróg – 72,5 km autostrad, ponad 1274 km tras ekspresowych i 97 km dróg krajowych. Tylko w tym roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje oddać kierowcom do użytku prawie 400 km nowych tras. Od początku roku drogowcy podpisali już umowy na zaprojektowanie i budowę 172 km dróg krajowych, plan na ten rok przewiduje podpisanie kolejnych umów na budowę prawie 400 km dróg.
Nowe umowy
Na liście inwestycji, na realizację których GDDKiA chce zawrzeć umowy z wykonawcami w tym roku, są zarówno autostrady, trasy ekspresowe, jak i poprawiające bezpieczeństwo i wyprowadzające ruch tranzytowy z miast obwodnice w ciągach dróg krajowych. Już w wakacje ma zostać podpisana m.in. umowa na zaprojektowanie i budowę 80,7 km odcinka autostrady A1 z Tuszyna do Pyrzowic. Budowa trasy została podzielona na pięć odcinków o długości od 7 do 24 km. Obecnie trwa ocena złożonych ofert i wybór najkorzystniejszych. W ciągu najbliższych miesięcy planowane jest również podpisanie czterech umów na budowę w sumie 79,3 km trasy ekspresowej S61 z Ostrowi Mazowieckiej do obwodnicy Augustowa. W planach GDDKiA na ten rok jest również powierzenie wybranym wykonawcom budowy ponad 30km odcinka trasy S3 z Bolkowa do Lubawki na terenie województwa dolnośląskiego czy 28 km Zachodniej Obwodnicy Łodzi, czyli kolejnego fragmentu ekspresowej „czternastce”.
Zaprojektowanie i budowa ok. 54 km drogi ekspresowej nr 19 z Lublina do Rzeszowa zostaną powierzone sześciu wykonawcom, każdy z nich będzie odpowiedzialny za budowę drogi o długości od 8 do 11 km. Rok 2018 ma również przynieść podpisanie umów m.in. na budowę obwodnic Iłży (o długości 7 km) w ciągu drogi krajowej nr 9 w województwie mazowieckim, rozpoczną się również prace związane z kontynuacją budowy obwodnicy Dąbrowy Tarnowskiej, będącej częścią drogi krajowej nr 73, oraz kontynuacją budowy obwodnicy Łańcuta na Podkarpaciu. Drogowcy mają również w planach wybór firm i podpisanie umów na budowy obwodnic Niemodlina i Myślin na Opolszczyźnie – obie w ciągu drogi krajowej nr 46, oraz na budowę północnej obwodnicy Kędzierzyna-Koźla będącej fragmentem drogi krajowej nr 40. Nowe umowy, które według planów mają być podpisane jeszcze do końca tego roku, mają objąć w sumie 387,2 km dróg krajowych.
Wielki plac budowy
Wartość ponad 1,4 tys. km tras, które są obecnie w budowie, wynosi 45,4 mld zł. To ok. 33 proc. wartości wszystkich inwestycji planowanych do roku 2023. Wydatki na budowę dróg w nadchodzących latach mają znacznie wzrosnąć. W tym roku wyniosą ok. 20,8 mld zł, czyli o 4 mld zł więcej niż w 2017 r. i o 5 mld zł więcej niż w 2016 r. Spośród trwających inwestycji w tym roku zakończyć ma się m.in. budowa autostrady A1 na odcinku od Częstochowy do Katowic, S8 między Wyszkowem a Brokiem czy zachodnia obwodnica Olsztyna. Do użytku ma zostać oddana również m.in. nowa trasa S7 od Elbląga do Żuław, dzięki czemu dwupasmową drogą będzie można przejechać od Napierek do Gdańska, co znacznie skróci czas podróży nad morze. Wśród dróg ekspresowych, które mają być ukończone jeszcze w 2018 r., można wymienić m.in. trasę S6 na odcinku Sianów – Koszalin czy S3 ze Strzegomia do Nowej Soli. W pierwszych czterech miesiącach tego roku GDDKiA podpisała z wykonawcami 11 umów na realizację 172,6 km dróg. Inwestycje GDDKiA w większości realizowane są w systemie „Projektuj i buduj”, co oznacza, że zanim wykonawca wbije łopatę w ziemię, pierwsze miesiące poświęca na projektowanie drogi, opracowywanie rozwiązań technologicznych i uzyskiwanie pozwoleń.
Podpisane w tym roku umowy dotyczą kolejnych tras kluczowych dla rozwoju komplementarnej sieci dróg krajowych i międzynarodowych. Na liście najnowszych inwestycji znajdują się m.in. kolejne odcinki trasy S7, która docelowo połączy Gdańsk z Warszawą i Krakowem, znacznie skracając czas przejazdu i poprawiając komfort podróży między Trójmiastem a stolicą Małopolski. To m.in. umowa na projekt i budowę jednego z trzech odcinków S7 od granicy województwa świętokrzyskiego do Krakowa. Odcinek, dla którego została podpisana umowa, to 14-kilometrowy fragment trasy między węzłem Szczepanowice a węzłem Widoma, którego budowa będzie kosztować prawie 600 mln zł. Na realizację kolejnego z trzech odcinków tej trasy umowę podpisano w ubiegłym roku, dla kolejnego trwa wybór wykonawcy. Początek roku 2018 przyniósł również podpisanie dwóch kolejnych umów na zaprojektowanie i budowę trasy S7 na północ od Warszawy – z Płońska do Strzegowa o łącznej długości 35,7 km. Wartość obu umów wynosi ok. 830 mln zł. Dzięki temu cały odcinek trasy S7 w kierunku Gdańska w województwie mazowieckim jest obecnie w realizacji. W tym roku podpisano już wiele umów dotyczących przebiegających przez Polskę tras międzynarodowych – Via Baltica i Via Carpatia. Via Baltica (w Polsce droga ekspresowa nr 61) ma połączyć Warszawę przez Litwę i Łotwę z Tallinem w Estonii.
Budowa polskiego odcinka ma się zakończyć do 2021 r. Pierwsza z podpisanych umów obejmuje 20-kilometrowy odcinek z Podborza (przecięcie z trasą S8) do Śniadowa o długości 20 km, będący początkiem trasy. Kolejna umowa obejmuje zaprojektowanie i budowę fragmentu tej drogi o długości 17 km od Śniadowa do węzła Łomża Południe. Via Carpatia to trasa łącząca Kłajpedę na Litwie z Salonikami w Grecji. W Polsce przebiega jako droga ekspresowa nr 19 wzdłuż wschodniej granicy kraju i ma powstać do 2021 r. W tym roku podpisane zostały już umowy na realizację kolejnych trzech odcinków tej trasy pomiędzy Lublinem a Kraśnikiem. Tym samym w realizacji jest już cały 75-kilometrowy odcinek tej trasy od Lublina do granicy z województwem podkarpackim. W ostatnich miesiącach rozpoczęto również budowę drogi ekspresowej S6, zwanej Trasą Kaszubską, ważnej dla województwa pomorskiego z gospodarczego i turystycznego punktu widzenia. Połączy ona Szemud z obwodnicą Trójmiasta. Oddanie trasy do użytku przewidziano na wakacje 2021 r. To jeden z trzech odcinków Trasy Kaszubskiej, pozostałe – od Szemudu do Bożegopola – są na etapie wyboru wykonawców, umowy mają być podpisane jeszcze w tym roku. Podstawowym celem budowy S6 jest stworzenie bezpiecznego, szybkiego połączenia aglomeracji Trójmiasta ze Szczecinem, które pozwoli na skrócenie czasu przejazdu oraz odciążenie dróg lokalnych. Na liście dróg, które powstaną w ramach realizacji programu budowy dróg krajowych do 2023 r., znajduje się również wiele obwodnic. Z początkiem roku zostały podpisane umowy na budowę obwodnic Przecławia i Warzymic w ciągu drogi krajowej nr 13 oraz obwodnicy Nowego Miasta Lubawskiego na krajowej „piętnastce”.
Najwięksi gracze i technologie
Obecnie realizowane przez rząd inwestycje drogowe są warte ponad 45 mld zł. Największy kawałek tego tortu wywalczył dla siebie Budimex. Firma sama buduje ponad 200 km tras za prawie 6,5 mld zł, a w konsorcjum z Ferrovial Agroman jest odpowiedzialna za budowę kolejnych ponad 70 km dróg krajowych za 2,6 mld zł. Na kolejnym miejscu wśród wykonawców GDDKiA pod względem wartości obecnie realizowanych inwestycji jest Strabag, który buduje 188 km tras za prawie 4,9 mld zł. Za nimi plasują się m.in Mota –Engil Central Europe z portfelem inwestycji drogowych wartym 3,56 mld zł, PORR Polska Infrastructure SA realizujący – sam lub z konsorcjantami – prace o łącznej wartości 3,215 mld zł, Polaqua budująca sama lub z konsorcjantem 105 km dróg za prawie 3 mld zł, PUT Intercor z konsorcjantami, które wykonuje 61,3 km tras za 2,07 mld zł, czy Warbud (drogi długości 10 km za 923 mln zł). Odkąd cena oferowana przez wykonawców nie jest jedynym kryterium wyboru, a większość inwestycji jest realizowana w systemie „Projektuj i buduj”, firmy coraz większą wagę przykładają do rozwoju nowych technologii, które pozwalają im skrócić czas realizacji kontraktu, wydłużyć gwarancję czy zaproponować nowatorskie, wyróżniające je na tle konkurencji rozwiązanie technologiczne. Inwestycje realizowane są w różnych technologiach – część dróg powstaje z nawierzchnią betonową, część z bitumiczną. Nowych technologii poszukują zarówno wykonawcy, jak i dostawcy. Na przykład Strabag opracował tzw. nawierzchnię długowieczną, która została zastosowana na trasie S8 na południe od Warszawy. Nad nowymi technologiami cały czas pracuje też LOTOS Asfalt, spółka, do której zgodnie z jej szacunkami należy ok. 40 proc. rynku asfaltów drogowych i która ma jeszcze większy udział w polskim rynku asfaltów modyfikowanych. Drogi z nich budowane są bardziej odporne na niskie i wysokie temperatury oraz mają długi okres eksploatacji. Dzięki temu mają być konkurencją dla technologii betonowej, która jest droższa i trudniejsza w zastosowaniu od technologii tradycyjnej, jednocześnie gwarantują dłuższy okres eksploatacji trasy bez konieczności przeprowadzania remontów.
Możliwe problemy
W 2017 r. GDDKiA oddała do użytku 355,7 km nowych tras, rok wcześniej zaledwie ok. 129,3 km. Na koniec 2017 r. w realizacji było 1248,1 km nowych dróg, a rok wcześniej 1311,6 km. Znacznie wzrosnąć w tym roku ma zakres podpisanych umów. O ile w 2016 r. GDDKiA zawarła umowy na budowę 265,9 km nowych tras, a w 2017 r. – 274,3 km, o tyle w tym roku planuje podpisać z wykonawcami kontrakty obejmujące realizację prawie 560 km nowych dróg. To zaś oznacza, że w najbliższych latach skala prac realizowanych w kraju znacznie wzrośnie. Tak duży front robót, jaki obecnie jest realizowany w Polsce, jest jednak obarczony czynnikami ryzyka. Jednym z podstawowych jest opóźnienie w realizacji inwestycji, które może być związane z problemami w uzyskaniu materiałów budowlanych w odpowiednim terminie w związku ze wzrostem zapotrzebowania na nie. Na przykład kruszywo na budowy jest transportowane głównie koleją i w znacznej mierze z południa kraju. Linie kolejowe mają zaś określoną przepustowość, a przewoźnicy ograniczone moce. Podobna sytuacja zaistniała podczas boomu budowlanego przed Euro 2012. Jak sygnalizują wykonawcy, spiętrzenie prac spowodowało również wzrost cen materiałów budowlanych i surowców oraz kosztów zatrudnienia związanych z koniecznością rywalizowania wykonawców o wykwalifikowaną kadrę. Wykonawcy zawracają uwagę, że w wyniku wzrostu cen zmniejsza się marża na kontraktach zawartych, to zaś może się przyczynić do wzrostu liczby upadłości w branży budowlanej. Twierdzą, że przewidziany w zawartych umowach sposób wyliczania waloryzacji o wskaźnik GUS jest niewystarczający do wyrównania strat faktycznie poniesionych na kontraktach. Rozmowy pomiędzy rządem a branżą w tej sprawie trwają.
Dorota Kaczyńska
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.