Co powinien zrobić rodzic, jeśli podejrzewa, że dziecko ma kontakt z narkotykami?
Nie panikować. Porozmawiać. Ale nie występować z pozycji mądralińskiego moralizatora. Nie grozić, nie krzyczeć, nie płakać. Nie ignorować tego, co dziecko ma nam do powiedzenia, bo ono często chce mówić prawdę. Tymczasem właśnie rozmowa jest największym problemem dla rodziców. Boją się, czego się dowiedzą, więc albo marginalizują problem, albo atakują. Trudno się dziwić dziecku, że nie otworzy się przed rodzicem, którego się boi bądź któremu nie ufa.
Jakie sygnały powinny rodziców zaniepokoić?
Warto być blisko dziecka, wtedy rzucą się w oczy zmiany w zachowaniu. Apatia, huśtawka nastrojów, duży apetyt lub jego brak, porzucenie dotychczasowego hobby, izolowanie się od domowników i znajomych, nieodpowiadanie na pytanie, gdzie był i co robił. Ale te wszystkie oznaki mogą mieć zupełnie inne podłoże i być np. wynikiem okresu dojrzewania. A więc nie wyciągajmy pochopnych wniosków.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.