Marek Lichota, prezes stowarzyszenia pacjentów „Apetyt na życie”, zmaga się z chorobą Crohna od 2002 r. Z powodu jej ostrego przebiegu, powikłań, braku dostępności do dobrego leczenia przed laty i usunięcia dużej części jelit dziś przyswaja tylko ok. 40 proc. z tego, co je. Musi na kilkanaście godzin na dobę podłączać się do kroplówki z żywieniem pozajelitowym. Mimo to choroby po nim nie widać; nie tylko sobie z nią radzi, ale też pomaga innym, by odnaleźli swój „apetyt na życie”. Zanim jednak pogodził się z niełatwą rzeczywistością i wynikającymi z niej ograniczeniami, przeszedł niejedno załamanie. Jak pewnie każdy, kto w młodym wieku usłyszy diagnozę choroby postępującej i nieuleczalnej.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.