Gdyby w XIII w. istniały gazety, zajmowałyby się na czołówkach postacią 12-letniego Stefana z Cloyes, tak jak współczesne media fascynuje figura 15-letniej Grety Thunberg. Ale choć mediów wtedy nie było, przez ówczesną Europę i tak przetoczyła się niesłychana wieść o francuskim chłopcu, który stał się przywódcą tysięcy dzieci, był przyjmowany przez króla Filipa Augusta, a papież Innocenty III mówił o nim jako tym, który „daje światu napomnienie”. Stefanowi udało się w 1212 r. zgromadzić na polach Vendôme ponoć nawet 30 tys. dzieci, by powieść je do Marsylii, skąd miały płynąć do Ziemi Świętej, aby mocą swej dziecięcej niewinności wyzwolić grób Chrystusa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.