Kolekcjonerska perła
Owiane legendami archiwum Prince’a skrywa ponoć setki nagrań, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Na „Originals” odkrywamy, jak brzmią kompozycje, które Prince stworzył dla innych twórców, a – będąc pracoholikiem – zarejestrował także we własnych wersjach. W tę podróż wybiorą się głównie słuchacze mocno zaznajomieni ze stylistyką soul, bo przecież mało kto pamięta, jak Morris Day And wykonał „Jungle Love” lub jak Sheila E. śpiewała w połowie lat 80. „Holly Rock”. Ale zgodnie z intencją spadkobierców Prince’a i Jaya-Z (raper współodpowiedzialny za wybór nagrań) album pokazuje wpływ, jaki zmarły w 2016 r. Książę miał na współczesną muzykę. Ile do niej wnosił, nawet gdy nie stał na pierwszym planie. Jedno z tych pośmiertnych wydawnictw, które mają głęboki sens.
Prince, „ORIGINALS”, Tidal
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.