Co tam wojna w Iranie, co tam pożary w Australii, kiedy ja za tydzień kończę 45 lat i wreszcie muszę gdzieś wyjechać, zaszyć się w lasach, przemyśleć wszystko, zastanowić się, czy leci z nami pilot i jaki kurs obrać w tym życiu. Bo tym pilotem, niestety lub na szczęście, mogę być tylko ja. Wydawałoby się, że 45 lat to wystarczająco dużo na to, aby już widzieć, czego dokładnie się chce od życia i jakimi środkami chce się to osiągnąć. Zrealizować się. Wypalić (nie w sensie wypalenia zawodowego, tylko w pawich kolorach sylwestrowej racy). Co sprawi, że wypalisz? Co sprawi, że wreszcie staniesz się na dobre sobą, będziesz żył swoje własne życie, a nie jakiegoś sennego zastępcy, że powiesz: „wow, to jest to”? A tymczasem kryzysy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.