Już w Polsce koleżanka chciała podarować im ślubny album z fotografiami z kopenhaskiej uroczystości, wiecie – taki nieco kiczowaty, w eleganckiej oprawie, na drogim papierze, full wypas. Rzecz się działa tym razem we Wrocławiu. W eleganckim studio „kreatywnej fotografii i grafiki” młoda dziewczyna nie zgodziła się wykonać zamówienia. Chyba że bez imion. To dwóch mężczyzn – skomentowała ni to zaskoczona, ni zniesmaczona – Mogę się zgodzić na inicjały tych panów – dodała łaskawie.
Inicjałami podpisuje się przestępców. Dobrze, że nie zaproponowała jeszcze czarnych opasek na oczach.
Małżonkowie byli na tych zdjęciach w garniturach i muszkach, podpisywali akt ślubu. Jedno buzi, żadnych ekscesów. Ot, normalny, drobnomieszczański, nudny ślub.
Właśnie kolejny kraj w Europie, Irlandia Północna, wprowadził małżeństwa jednopłciowe. Już w większości państw europejskich są albo małżeństwa z prawem do adopcji dzieci, albo związki partnerskie. Polska nadal jest w czarnej dziurze razem z Bułgarią, Łotwą, Rumunią i Słowacją. Do niedawna na tej liście hańby była jeszcze Litwa, ale ostatnio zaczęła uznawać małżeństwa zawarte w innych krajach Unii. Czyli jest tak, jakby na Litwie też były.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.