Spotkanie z klientami, wyjazd integracyjny, szkolenie czy konferencja? Nie ma jednego typu wyjazdów biznesowych, a co za tym idzie – jednego przepisu na sukces. Hotele dobrze wiedzą, że jest o kogo walczyć. Jedne stawiają na klienta typu economy, inne na tych premium czy VIP. Co dla kogo? To pytanie o odpowiednio dobrane składniki. Poniżej najważniejsze z nich.
Złoty środek, czyli lokalizacja
Hotel na wyjazd służbowy nie może być zbyt blisko naszej firmy – bo nie po to wyjeżdżamy, by cały czas być myślami w biurze. Nie może być też za daleko – by nie spędzić całego dnia w drodze. Świetnie sprawdzają się lokalizacje w naturze, ale blisko dużych metropolii, do których szybko można dojechać autostradą, pociągiem czy dolecieć samolotem. No i odwieczny spór – góry czy morze? Pewnie latem bardziej sprawdza się polskie wybrzeże z jego pięknymi plażami, zaś zimą – widok na ośnieżone szczyty Tatr, Pienin czy Beskidów. A poza tym są jeszcze Mazury i urocze małe miasteczka z wielką magią. Najkrócej mówiąc – musi być pięknie!
Nie bez znaczenia jest też bliskość teatru czy opery (można wieczorem zabrać tam klientów) czy ośrodków sportowych – kortu czy pola golfowego (bo nic w biznesie nie łączy bardziej niż razem rozegrany mecz).
Bez zakłóceń, czyli infrastruktura
Przyjeżdżamy do hotelu nie tylko dla pięknych widoków czy sportowych wyzwań. Zwykle czekają nas tu obowiązki – spotkania, konferencje, eventy. Dlatego istotne jest, by hotel w tym pomagał. Sala konferencyjna powinna być przynajmniej równie przestronna i dobrze wyposażona jak ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni u siebie. Multimedia muszą działać bez zarzutu, a internet pozwalać na bezproblemowe łączenie się z końcem świata. Niby oczywistości, a jednak diabeł tkwi w szczegółach.
Są hotele, które masowe wydarzenia robią… masowo, są takie, które są w stanie ofertę na wysokim poziomie uszyć na miarę, specjalnie dla nas. Do tych ostatnich można zaliczyć pięciogwiazdkowy hotel Quadrille, należący do sieci Relais & Châteaux zrzeszającej 600 pałaców, zamków czy posiadłości na świecie. Nie brzmi biznesowo? I o to chodzi! Ten butikowy obiekt zlokalizowany w Gdyni specjalizuje się w organizacji wydarzeń dla grup do 110 osób. Kameralna przestrzeń odrestaurowanego XVIII-wiecznego pałacu zapewnia różne przestrzenie eventowe. Jest tu sala konferencyjna na 110 osób, sala balowa na 40 osób, klimatyczny Pub 10/6 w podziemiach czy trzy oryginalne sale restauracyjne z zabytkowymi kominkami.
Pobudź kreatywność, czyli design
Skoro już o przestrzeni mowa, kto powiedział, że hotele na wyjazdy służbowe mają przypominać biura? Powinno być odwrotnie, bo design takiego miejsca raczej powinien pobudzać kreatywność. Pytanie, czy wolimy skandynawski design, włoskie wzornictwo, czy też historyczne nawiązania. A może zaprośmy klientów czy pracowników do hotelu eklektycznego, w którym przeszłość miesza się z przyszłością, a biznes z baśnią. Wszystko jest spójne i z górnej półki. Taki jest właśnie hotel Quad rille. Pałacowe pokoje noszą nazwiska mistrzów pióra i odnoszą się bezpośrednio do ich dzieł. Motywem przewodnim jest jednak „Alicja w Krainie Czarów”. Meble zakupiono m.in. w Danii w firmach Fritz Hansen i Fredericia Furniture, tapety pochodzą z tej samej firmy, która dostarcza je do pałacu Buckingham czy Białego Domu
Czym się kierujemy, wybierając hotel na wyjazd służbowy: lokalizacja (40%) cena (30%) standard obiektu (10%)
Pozytywne skojarzenia z marką hotelu: smaczne i świeże jedzenie (69%) komfort, wyjątkowe i indywidualne traktowanie (59%) wysoki poziom obsługi (57%) (Badanie: „Trendy na rynku korporacyjnym w zakresie zarządzania podróżami służbowymi”).
Ze smakiem, czyli kuchnia
Gdy przychodzi do wyboru hotelu, polscy przedsiębiorcy kierują się… smakiem – wynika z badań. Co prawda przy rezerwacji najpierw biorą pod uwagę cenę oraz lokalizację, ale gdy te są na podobnym poziomie, patrzą na menu.
Hotel skierowany do biznesu powinien oferować potrawy wegetariańskie, wegańskie czy bezglutenowe – to już standard. Dobrze byłoby, gdyby był również elastyczny, jeśli chodzi o godziny wydawania posiłków. A reszta zależy od talentów szefów kuchni! Nic dziwnego, że hotele specjalizujące się w pobytach służbowych coraz chętniej zatrudniają u siebie gwiazdy gastronomii. Na przykład Quadrille do współpracy zaprosił Rafała Koziorzemskiego i Marcina Popielarza, kucharzy z Białego Królika, najlepszej restauracji w Trójmieście według przewodnika Gault&Millau 2019.
To coś...
Do pełnego sukcesu, jak w filmie Luca Bessona, potrzebny jest piąty element. Co dokładnie? Miłość, pasja, charakter, gościnność, wyjątkowość… Coś, o czym się pamięta na długo po wyjeździe z takiego miejsca. Czasami czuje się to w ciele – choćby dzięki świetnemu spa jak w Hotelu Bryza w Juracie. To jedno z najnowocześniejszych spa w Polsce, gdzie na gości czeka niezapomniany relaks dla ducha i ciała. Czasami to wspaniałe widoki – nie ma jak obudzić się w pokoju z szumiącym Bałtykiem za oknem.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.