Rozszyfrowano dzieło jednego z największych starożytnych uczonych
Kodeks Archimedesa, tzw. kodeks C, był w wyjątkowo złym stanie: pozbawiony okładek, zniszczony i nadpalony. Niektóre karty zostały naruszone przez insekty, większość była zaciemniona zaciekami i purpurowymi plamami pleśni. Na dodatek na czterech z nich sfałszowano kolorowe miniatury, które całkiem zasłoniły tekst pod spodem. Mimo to z nieczytelnych kart wyłoniły się rewelacyjne odkrycia.
17 konserwatorów, 21 specjalistów od obrazowania i przetwarzania obrazów, siedmiu specjalistów od technologii informatycznej i 28 badaczy zajmujących się analizą tekstów przez siedem lat wydzierało tajemnice kodeksu z traktatami Archimedesa. Wielka w tym zasługa anonimowego amerykańskiego bibliofila, który 29 października 1998 r. na aukcji domu Christie’s kupił kodeks za 2,2 mln dolarów. Nie zachował go dla siebie, lecz przekazał do badań. Piszą o tym Reviel Netz i William Noel w fascynującej książce „Kodeks Archimedesa", która ukazała się polskim rynku.
17 konserwatorów, 21 specjalistów od obrazowania i przetwarzania obrazów, siedmiu specjalistów od technologii informatycznej i 28 badaczy zajmujących się analizą tekstów przez siedem lat wydzierało tajemnice kodeksu z traktatami Archimedesa. Wielka w tym zasługa anonimowego amerykańskiego bibliofila, który 29 października 1998 r. na aukcji domu Christie’s kupił kodeks za 2,2 mln dolarów. Nie zachował go dla siebie, lecz przekazał do badań. Piszą o tym Reviel Netz i William Noel w fascynującej książce „Kodeks Archimedesa", która ukazała się polskim rynku.
Więcej możesz przeczytać w 43/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.