Pilnujący interesów salonu w mediach miesięcznik „Press" ma pomysł, jak uzdrowić przyznawane pod patronatem „Wprost" Nagrody Kisiela. Proponuje, by opiekę nad nagrodą przejął „Tygodnik Powszechny". Pomysł podoba się Piotrowi Mucharskiemu, wiceszefowi tygodnika.
„Press" zapomniał, że po 1989 r. Stefan Kisielewski z hukiem zerwał współpracę z tygodnikiem, związał się z „Wprost" i postanowił, że to on będzie patronował jego nagrodzie. Dziś jako osoba nieżyjąca na idiotyczne pomysły może reagować jedynie przewracaniem się w grobie. Ale redaktorzy „Press", prawem kaduka uznający się za sumienie dziennikarstwa, mogliby poczytać jego pamiętniki: „Bardzo mnie zmierził »Tygodnik«, a raczej jego wodzowie. Ci idioci nie wiedzą, gdzie żyją. Za dobrze się kretynom wiedzie"; „Jest to nudne, prowincjonalne pisemko. Aż się rzygać chce!". I tak dalej, przez tysiąc stron!
„Tygodnik Powszechny" do przyznawania Nagród Kisiela ma takie prawo jak Leszek Bubel do wręczania medali Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Salonowi to nie przeszkadza. Stańczyk z „Wesela" powtarzał, że „Chopin, gdyby jeszcze żył, to by pił". A Kisiel zapewne pisał do „Tygodnika Powszechnego"? Pokusa przeciągania zmarłych na swoją stronę okazuje się nieśmiertelna. Aż się rzygać chce...
„Press" zapomniał, że po 1989 r. Stefan Kisielewski z hukiem zerwał współpracę z tygodnikiem, związał się z „Wprost" i postanowił, że to on będzie patronował jego nagrodzie. Dziś jako osoba nieżyjąca na idiotyczne pomysły może reagować jedynie przewracaniem się w grobie. Ale redaktorzy „Press", prawem kaduka uznający się za sumienie dziennikarstwa, mogliby poczytać jego pamiętniki: „Bardzo mnie zmierził »Tygodnik«, a raczej jego wodzowie. Ci idioci nie wiedzą, gdzie żyją. Za dobrze się kretynom wiedzie"; „Jest to nudne, prowincjonalne pisemko. Aż się rzygać chce!". I tak dalej, przez tysiąc stron!
„Tygodnik Powszechny" do przyznawania Nagród Kisiela ma takie prawo jak Leszek Bubel do wręczania medali Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Salonowi to nie przeszkadza. Stańczyk z „Wesela" powtarzał, że „Chopin, gdyby jeszcze żył, to by pił". A Kisiel zapewne pisał do „Tygodnika Powszechnego"? Pokusa przeciągania zmarłych na swoją stronę okazuje się nieśmiertelna. Aż się rzygać chce...
Więcej możesz przeczytać w 2/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.