Premier Szwecji okazał się jednym z najbardziej bezkompromisowych przywódców Zachodu
Nie zawahał się zawiesić współpracy wojskowej z Moskwą. Odwołał zaplanowaną na wrzesień wizytę szwedzkiej flotylli w Rosji i wstrzymał wspólne manewry. Ostrzegł też Unię Europejską przed planami Kremla, który po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny szykuje się do wyposażenia floty bałtyckiej w głowice jądrowe. Wszystko to uczynił człowiek, który sam o sobie mówi: „Z natury jestem spokojny i zrównoważony". Ale Fredrik Reinfeldt, szef szwedzkiego rządu, też deklaruje: „Potrafię reagować z pasją na rzeczy, które budzą moje oburzenie". A takie oburzenie wzbudziła w nim polityka Rosji wobec Gruzji.
Więcej możesz przeczytać w 37/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.