Dzień po wyborach prezydenckich w USA szpitale w Kenii odnotowały rosnącą liczbę noworodków, które matki nazwały Barack lub Michelle. W ten sposób chciały uhonorować historyczne zwycięstwo Baracka Obamy, którego ojciec urodził się w Kenii, oraz jego żonę. W jednym ze szpitali w Kisumu w zachodniej Kenii imiona na cześć przyszłej prezydenckiej pary otrzymała ponad połowa dzieci. „Mam nadzieję, że imię Barack zmotywuje mojego syna do ciężkiej pracy, by osiągnął to, co Obama" – mówi Pamela Adhiambo, jedna z kenijskich młodych matek. (DO)
Więcej możesz przeczytać w 46/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.