Gdyby wolno było z tego żartować, miałbym świetny pomysł na nową amerykańską komedię filmową. Oto w renomowanej klinice zjawia się stały pacjent Michael J. i proponuje lekarzowi: – Zrób mnie pan z powrotem na czarno.
– A jak pan znowu zmieni zdanie?
– To znowu wpadnę. Ale z dzisiejszą twarzą jest mi zdecydowanie nie do twarzy.
– W takim razie może miałbym inną propozycję. Zrobiliśmy ostatnio próbne testy z wszczepieniem człowiekowi genów kameleona.
– No i...?
– Wyniki są obiecujące. Pacjent w zależności od otoczenia przybiera pożądaną barwę. Pojedzie do Chin, będzie żółty, odwiedzi komunistyczną Kubę – czerwony, wystąpi w pornolu – różowy, wpadnie do banku – zielony.
– A po śmierci na Sądzie Ostatecznym? – dopytuje się Michael J.
– To oczywiste, niebieski.
– No to znakomicie, do roboty, koszty się nie liczą!
Lekarz jednak wygląda na zakłopotanego: – Widzi pan, mogą być problemy. Człowiekowi kameleonowi w sytuacjach ambiwalentnych zdarza się pogubić.
I jeśli połowa towarzystwa będzie biała, a połowa czarna... Jeden z pacjentów na spotkaniu z chińskimi komunistycznymi ekologistami po prostu eksplodował...
– Zaryzykuję! – woła Michael. – To znakomity pomysł na zakończenie spektaklu estradowego.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.