„Gdy byłam w Afryce, chciałam zabrać z sobą wszystkie dzieci. Były takie słodkie" – tak Leona Lewis w rozmowie z dziennikarzami uzasadniła chęć adoptowania afrykańskiej sieroty. Wokalistka nie rozpoczęła jeszcze procedury adopcyjnej, ale już szuka wymarzonego dziecka. Lewis to kolejna gwiazda, która uległa modzie na adopcję dzieci z najdalszych zakątków świata. Za patronkę tego trendu uchodzi Angelina Jolie, która w 2002 r. przygarnęła kambodżańskie niemowlę Maddoxa, trzy lata później sześciomiesięczną Zaharę z Etiopii, a w 2007 r. trzyletniego Wietnamczyka Paksa. W ślady Angeliny poszły inne gwiazdy. Meg Ryan w 2004 r. adoptowała małą Chinkę, a dwa lata później Madonna sfinalizowała adopcję 13-miesięcznego Daviego z Malawi. Do grona adopcyjnych matek afrykańskich dzieci dołączyła też aktorka Mary-Louise Parker, która na zeszłoroczne rozdanie nagród Emmy przyszła z adoptowaną afrykańską dziewczynką. Do planów szukania sierot na różnych kontynentach przyznały się Alicia Keys, Gwyneth Paltrow i Victoria Beckham. Adopcyjna moda do tej pory nie przyjęła się wśród polskich gwiazd. (MROG)
Więcej możesz przeczytać w 46/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.