Emerytury pomostowe zamieniają się w konflikt polityczny „kto kogo"
To, że mamy najmłodszych emerytów świata i wydajemy na emerytury więcej, niż pozyskujemy ze składek, wiadomo od dawna. Od dawna wiadomo także, że trzeba tę sytuację zmienić. I chwała PO za to, że zabrała się do likwidacji (częściowej) tych przywilejów. Nie udało się jednak zbudować szerokiego poparcia dla koncepcji ograniczonych emerytur pomostowych.
Przeciwko są związki zawodowe, opozycja i prezydent, który zapowiada zawetowanie ustawy o emeryturach pomostowych. Byłoby to z jego strony zagranie ryzykowne, bo weto sprawiłoby, że w 2009 r. nikt nie miałby prawa do wcześniejszych emerytur – także przedstawiciele 61 zawodów wymienionych w forsowanej przez PO ustawie o emeryturach pomostowych. Lech Kaczyński próbował temu zaradzić, zgłaszając projekt wydłużający o rok obecne przepisy. Został on jednak odrzucony. Problem społeczno-ekonomiczny zamienia się zatem w konflikt polityczny „kto kogo": być może ugnie się prezydent bądź też PO zostanie postawiona przed wyborem: albo nie ma wcześniejszych emerytur, albo sama zgłosi projekt utrzymujący emerytalne status quo.
To, że mamy najmłodszych emerytów świata i wydajemy na emerytury więcej, niż pozyskujemy ze składek, wiadomo od dawna. Od dawna wiadomo także, że trzeba tę sytuację zmienić. I chwała PO za to, że zabrała się do likwidacji (częściowej) tych przywilejów. Nie udało się jednak zbudować szerokiego poparcia dla koncepcji ograniczonych emerytur pomostowych.
Przeciwko są związki zawodowe, opozycja i prezydent, który zapowiada zawetowanie ustawy o emeryturach pomostowych. Byłoby to z jego strony zagranie ryzykowne, bo weto sprawiłoby, że w 2009 r. nikt nie miałby prawa do wcześniejszych emerytur – także przedstawiciele 61 zawodów wymienionych w forsowanej przez PO ustawie o emeryturach pomostowych. Lech Kaczyński próbował temu zaradzić, zgłaszając projekt wydłużający o rok obecne przepisy. Został on jednak odrzucony. Problem społeczno-ekonomiczny zamienia się zatem w konflikt polityczny „kto kogo": być może ugnie się prezydent bądź też PO zostanie postawiona przed wyborem: albo nie ma wcześniejszych emerytur, albo sama zgłosi projekt utrzymujący emerytalne status quo.
Więcej możesz przeczytać w 46/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.