Rozmowa z Gregorym N. Mankiwem,profesorem ekonomii na Uniwersytecie Harvarda, byłym szefem rady doradców ekonomicznych prezydenta USA
„Wprost": Czym się różnią ekonomiści od astrologów? Niewykluczone, że w gronie tych ostatnich więcej osób przewidziało dzisiejszy kryzys.
Gregory Mankiw: James K. Galbraith, profesor ekonomii z Uniwersytetu Teksasu, stwierdził niedawno: „Mamy w kraju co najmniej 15 tys. zawodowych ekonomistów i zaledwie dziesięciu-dwunastu z nich przewidziało kryzys na rynku kredytów hipotecznych. Co to nam mówi o ekonomii, która głosi, że jest nauką? Z tych tysięcy ekonomistów większość uczy studentów. Do tego jeszcze większość z nich wykłada teorię ekonomii, co, jak pokazała praktyka ostatnich miesięcy, jest fundamentalnie bezużyteczne". Przytaczam tę wypowiedź nie tylko dlatego, że jest celna, ale też dlatego, że jej autorem jest człowiek będący w gronie doradców ekonomicznych Baracka Obamy.
Gregory Mankiw: James K. Galbraith, profesor ekonomii z Uniwersytetu Teksasu, stwierdził niedawno: „Mamy w kraju co najmniej 15 tys. zawodowych ekonomistów i zaledwie dziesięciu-dwunastu z nich przewidziało kryzys na rynku kredytów hipotecznych. Co to nam mówi o ekonomii, która głosi, że jest nauką? Z tych tysięcy ekonomistów większość uczy studentów. Do tego jeszcze większość z nich wykłada teorię ekonomii, co, jak pokazała praktyka ostatnich miesięcy, jest fundamentalnie bezużyteczne". Przytaczam tę wypowiedź nie tylko dlatego, że jest celna, ale też dlatego, że jej autorem jest człowiek będący w gronie doradców ekonomicznych Baracka Obamy.
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.