„Groza w Chełmie!", „krowa lepsza od chłopa”, „przejechało po nim auto i żyje”, „oświadczyła się już wielu”…
Redaktorzy tabloidów, którzy te tytuły wymyślają, muszą mieć niezłą zabawę. Pewnie jeszcze lepszą mają, przeprowadzając wywiad z facetem, który przyznał się żonie, że jest kosmitą. Albo słuchając opowieści, jak się woda w jeziorze zamieniła w gorzałę, ku radości chłopów z okolicy. Dziś bój o czytelnika toczą „Fakt" i „Super Express". Nie mam nic przeciw zabawie moich dawnych kolegów dziennikarzy. Pod warunkiem że redakcja i czytelnicy wiedzą, iż to zabawa. I że granica między poważnym dziennikarstwem i tabloidem ciągle istnieje.
Więcej możesz przeczytać w 10/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.