Czy jako szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek będzie miał realny wpływ na kształt Unii? – To, jaką rolę odgrywa przewodniczący PE, w dużej mierze zależy od jego osobowości i predyspozycji. Ważne jest jedno: by wiedział, czego chce. Jeśli tego nie wie, będzie tylko urzędnikiem – mówi Jean Quatremer z francuskiego „Libération”.
Czego Buzek powinien chcieć dla Polski i Europy? Po pierwsze, wzmocnienia polityki wschodniej z wykorzystaniem do tego projektu Partnerstwa Wschodniego. Po drugie, powrotu kwestii dalszego rozszerzania Unii do głównego nurtu debaty, z naciskiem przede wszystkim na Bałkany Zachodnie. Po trzecie, zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się krajów UE od Rosji. Po czwarte wreszcie, zrównania starej i nowej Europy w mocy sprawczej i znaczeniu. Jerzy Buzek jako pierwszy szef Parlamentu z byłego bloku wschodniego ma niepowtarzalną szansę, by jednocześnie uwrażliwić Zachód na nasz punkt widzenia i udowodnić, że nasz region nie jest ani dzikim polem z bandami barbarzyńców, ani ubogim niemym krewnym.
Więcej możesz przeczytać w 29/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.