Co sprawiło, że mamy do czynienia z realnym skokiem społecznego samozadowolenia? W 1989 r. pewność, że wszystko układa się dobrze, miało 29 proc. obywateli, dzisiaj (według CBOS) już 55 proc. Dumnych z własnych osiągnięć przed dwudziestu laty było 24 proc., obecnie 47 proc. Nawet wściekłość nam mija: wtedy ponad 40 proc. respondentów przyznawało się do tego uczucia, dzisiaj o połowę mniej.
Rośnie akceptacja dla panującego ustroju politycznego i gospodarczego. Żyjemy w miarę w zgodzie z sobą i swoimi oczekiwaniami, choć dostrzegamy kryzys i złe notowania gospodarki. Nasze nawyki, postawy, aksjologia – jak nigdy chyba w naszych dziejach – czynią z nas ludzi pogodzonych ze swoim społecznymi oczekiwaniami, świadomych tego, że żyjemy w najlepszym momencie historii Polski. Dostrzegamy poprawę warunków ekonomicznych i swoich dochodów. Badacze nie odnotowali jeszcze tak wysokiego zadowolenia z kariery zawodowej. Ba, jesteśmy nawet bardziej kontenci ze stanu zdrowia. Nieco mniej bywamy może radzi ze swych małżeństw. Mamy wreszcie więcej wolnego czasu, który najchętniej poświęcamy znajomym i przyjaciołom.
Więcej możesz przeczytać w 47/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.