Złotokret z pustyni w Namibii orientuje się w podziemnych ciemnościach dzięki wibracjom ziaren piasku wywoływanym przez poruszane wiatrem kępy traw. Żmija rogata znajduje ofiarę dzięki powodowanym przez swój przyszły posiłek drganiom podłoża. Mrówkolew wie, że zbliża się mrówka rudnica, bo wyczuwa wywołane przez nią drgania z odległości 6 cm. A szczuroskoczki, króliki i skunksy wytupują groźby pod adresem czającego się wroga.
Wibracje to kanał wymiany informacji powszechnie wykorzystywany przez zwierzęta – od miniaturowych owadów po gigantyczne słonie. Drgania przenoszone przez wodę, powietrze, łodygi, liście, ziemię, sieć pajęczą czy plaster miodu są dla nich równie ważnym źródłem wiedzy o otoczeniu jak zapach, obraz i dźwięk. Dzięki wibracjom zwierzęta lokalizują ofiarę, partnera, ostrzegają się przed zagrożeniem, zwołują do wspólnej pracy. Szacuje się, że 150 tys. owadów porozumiewa się z partnerem i rodziną wyłącznie przez wibracje, a 45 tys. gatunków zwierząt (w tym ssaków) posługuje się wibracjami równie często jak innymi sygnałami. Wibracje bywają tak specyficzne, że umożliwiają identyfikację konkretnego osobnika, a nawet stadium jego rozwoju. Drgania wywoływane przez larwy są odróżniane od wibracji poczwarki i dorosłego osobnika.
Więcej możesz przeczytać w 3/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.