Nowy minivan Peugeota jest relaksujący jak gorąca kąpiel. I równie jak ona dynamiczny.
Podobno kilka lat temu szefostwo Peugeota wprowadziło nowe zasady pracy w swoich zakładach. Styliści mieli skończyć z upijaniem się winem, inżynierowie z trzygodzinnymi przerwami na lunch, a zatrudnieni przy taśmach produkcyjnych z uprawianiem seksu w montowanych autach. Ponieważ rzecz działa się we Francji, decyzja zarządu automatycznie została okrzyknięta „międzynarodowym skandalem" i kilkadziesiąt tysięcy Francuzów ochoczo ruszyło do... strajku. Gdy kukły przypominające wyglądem szefów Peugeota zostały spalone, a szyby we wszystkich świeżo wyprodukowanych samochodach powybijane, pracownicy wrócili pokornie do pracy, dostosowując się do nowych reguł.
Więcej możesz przeczytać w 13/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.