Superszmaja grasuje po kraju. Był już wszędzie, a teraz zaczyna drugi raz Polskę objeżdżać. Zaraz ludzi po domach zacznie straszyć. Rodacy, jakby naszedł, to księdzem postraszyć, wodą święconą skropić. Powinno zadziałać.
Narodu przed Superszmają strzegą ponoć „Wiadomości". Dlatego nie doniosły o nalocie Szmajdzińskiego na Białystok. Ale gadać nie było specjalnie o czym, Podlasie nie ucierpiało.
Urocza perspektywa, nie ma co, rysuje się przed Bartoszem Arłukowiczem. Obiecał on Napieralskiemu, że jednak będzie kandydował na prezydenta Szczecina. I choć teraz chętnie biłby się o inne stawki, to Grzesiek chce go do wyborów zmusić. Istnieje nawet obawa, że on tam może wygrać. Mielibyśmy pierwszego prezydenta dużego miasta, który permanentnie leczyłby się z depresji. Wpadalibyśmy tam wtedy z lekami. W fiolkach po 0,7 litra.
Podtyty Hofman Adam ogłosił, że całuje się z żoną. Szanowna Pani, naszym zdaniem może się Pani już ubiegać co najmniej o Złoty Krzyż Zasługi. Albo i o „Za ofiarność i odwagę".
Antydrobiarska frakcja PiS podnosi łeb. Jolanta Szczypińska i Hanna Kołtun-Fobicka, albo i Foltyn-Kubicka. W każdym razie te trzy babki (Szczypińska, Kołtun i ta trzecia) napisały do Kaczora list ze skargą na Kurę. Chodzi o to, że choć Jacka Kurskiego wybrano na europosła w Olsztynie i Białymstoku, to on się nadal wtrąca w partyjne sprawki na Pomorzu. Świnia. Przecież wie, że ciotki tego nie znoszą.
A swoją drogą, jak pomyślimy o pomorskim PiS, to nas w dołku ściska. Co za babeczki: Szczypińska, Foltyn-Kubicka, zdaje się, że i Fotyga stamtąd jest. Ech, ręka Kaczorów do ludzi jest znana, ale babeczki to oni takie znajdują, że ze świecą szukać. Najbliższe takie to w supermarkecie na kasach siedzą.
W ramach kampanii wyborczej Andrzej Olechowski zaszczycił swą osobą zarówno Śląsk, jak i Zagłębie. Oba te regiony nie doceniły gościa z Warszawy – nie wstrzymano ruchu kołowego pojazdów i nie rozbrzmiały katedralne dzwony. W ramach retorsji Olechowski, gdy dojdzie do władzy, sprzeda Katowice z przyległościami. Ale nie cieszcie się, nie Niemcom. Czechom.
Reszcie narodu pan Andrzej obiecał dobry klimat do inwestowania. To my poprosimy jakieś 23-25°C i nieco słońca, bo właśnie chcemy zainwestować. W leżaki na balkonie i vinho verde.
Z badań na elektoracie PO (tak, wiemy, że to rubryka obok) wynika, że wśród powodów, dla których chce on głosować na Komora Bronikowskiego, na drugim (!) miejscu jest prezencja. Przetarliśmy oczy, ale jak byk, że aparycja itepe. PiS powinien wyciągnąć wnioski. Putra na prezydenta! Wąsy ma wszak trzy razy większe, a i dzieci ze dwa razy tyle.
Pała komisja odciskowa uczuciem do Zbyszka Ziobry, oj pała. Widać to było podczas przesłuchania. Ziobro plótł, jak to ma w zwyczaju, czyli bez sensu i bez końca, a ci nie mogli się doczekać, aż będą mu mogli wyrazy hołdu złożyć. Najbardziej przebierali nóżkami fryzjerczyk Węgrzyn i niejaka Brejza (imieniem Krzysztof bodajże), ale to ostatnie młode, więc napalone. Ziobro, niestety, spylił do Brukseli. Ma tam kogoś na boku, że Brejzą wzgardził?
Chcielibyśmy razem z fryzjerczykiem i jego Brejzą odśpiewać Zbyszkowi serenadę. Wiemy, że u was z językami słabo, to powtarzajcie za nami. No, chłopaki, trzy, cztery: „And that man comes on the radio / And he’s tellin’ me more and more / About some useless information / Supposed to fire my imagination / I can’t get no, oh no, no, no / Hey, hey, hey, that’s what I say / I can’t get no satisfaction!".
Jednym imaginację rozpala Zbyszek, innym sen z powiek spędza brak kasy. Oto czerwoni podliczyli, że podróże Superszmai kosztują krocie i im szmalu nie styka. Superszmaja będzie od teraz podróżował balonem. Albo autostopem.
Narodu przed Superszmają strzegą ponoć „Wiadomości". Dlatego nie doniosły o nalocie Szmajdzińskiego na Białystok. Ale gadać nie było specjalnie o czym, Podlasie nie ucierpiało.
Urocza perspektywa, nie ma co, rysuje się przed Bartoszem Arłukowiczem. Obiecał on Napieralskiemu, że jednak będzie kandydował na prezydenta Szczecina. I choć teraz chętnie biłby się o inne stawki, to Grzesiek chce go do wyborów zmusić. Istnieje nawet obawa, że on tam może wygrać. Mielibyśmy pierwszego prezydenta dużego miasta, który permanentnie leczyłby się z depresji. Wpadalibyśmy tam wtedy z lekami. W fiolkach po 0,7 litra.
Podtyty Hofman Adam ogłosił, że całuje się z żoną. Szanowna Pani, naszym zdaniem może się Pani już ubiegać co najmniej o Złoty Krzyż Zasługi. Albo i o „Za ofiarność i odwagę".
Antydrobiarska frakcja PiS podnosi łeb. Jolanta Szczypińska i Hanna Kołtun-Fobicka, albo i Foltyn-Kubicka. W każdym razie te trzy babki (Szczypińska, Kołtun i ta trzecia) napisały do Kaczora list ze skargą na Kurę. Chodzi o to, że choć Jacka Kurskiego wybrano na europosła w Olsztynie i Białymstoku, to on się nadal wtrąca w partyjne sprawki na Pomorzu. Świnia. Przecież wie, że ciotki tego nie znoszą.
A swoją drogą, jak pomyślimy o pomorskim PiS, to nas w dołku ściska. Co za babeczki: Szczypińska, Foltyn-Kubicka, zdaje się, że i Fotyga stamtąd jest. Ech, ręka Kaczorów do ludzi jest znana, ale babeczki to oni takie znajdują, że ze świecą szukać. Najbliższe takie to w supermarkecie na kasach siedzą.
W ramach kampanii wyborczej Andrzej Olechowski zaszczycił swą osobą zarówno Śląsk, jak i Zagłębie. Oba te regiony nie doceniły gościa z Warszawy – nie wstrzymano ruchu kołowego pojazdów i nie rozbrzmiały katedralne dzwony. W ramach retorsji Olechowski, gdy dojdzie do władzy, sprzeda Katowice z przyległościami. Ale nie cieszcie się, nie Niemcom. Czechom.
Reszcie narodu pan Andrzej obiecał dobry klimat do inwestowania. To my poprosimy jakieś 23-25°C i nieco słońca, bo właśnie chcemy zainwestować. W leżaki na balkonie i vinho verde.
Z badań na elektoracie PO (tak, wiemy, że to rubryka obok) wynika, że wśród powodów, dla których chce on głosować na Komora Bronikowskiego, na drugim (!) miejscu jest prezencja. Przetarliśmy oczy, ale jak byk, że aparycja itepe. PiS powinien wyciągnąć wnioski. Putra na prezydenta! Wąsy ma wszak trzy razy większe, a i dzieci ze dwa razy tyle.
Pała komisja odciskowa uczuciem do Zbyszka Ziobry, oj pała. Widać to było podczas przesłuchania. Ziobro plótł, jak to ma w zwyczaju, czyli bez sensu i bez końca, a ci nie mogli się doczekać, aż będą mu mogli wyrazy hołdu złożyć. Najbardziej przebierali nóżkami fryzjerczyk Węgrzyn i niejaka Brejza (imieniem Krzysztof bodajże), ale to ostatnie młode, więc napalone. Ziobro, niestety, spylił do Brukseli. Ma tam kogoś na boku, że Brejzą wzgardził?
Chcielibyśmy razem z fryzjerczykiem i jego Brejzą odśpiewać Zbyszkowi serenadę. Wiemy, że u was z językami słabo, to powtarzajcie za nami. No, chłopaki, trzy, cztery: „And that man comes on the radio / And he’s tellin’ me more and more / About some useless information / Supposed to fire my imagination / I can’t get no, oh no, no, no / Hey, hey, hey, that’s what I say / I can’t get no satisfaction!".
Jednym imaginację rozpala Zbyszek, innym sen z powiek spędza brak kasy. Oto czerwoni podliczyli, że podróże Superszmai kosztują krocie i im szmalu nie styka. Superszmaja będzie od teraz podróżował balonem. Albo autostopem.
Więcej możesz przeczytać w 13/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.