Z premierem Tuskiem esemesuje. Z prezydentem Komorowskim spotyka się towarzysko. A z sondaży wynika, że reelekcję ma już w kieszeni.
Wyborczych rywali lepiej przeceniać, niż nie doceniać – mówi dyplomatycznie prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz- -Waltz. Ale zaraz dodaje: – Przyznaję, gdyby PiS wystawiło w Warszawie Joannę Kluzik- -Rostkowską, o zwycięstwo nie byłoby łatwo. To byłby w stolicy najtrudniejszy rywal.
A gdyby SLD wystawiło zamiast eurodeputowanego Wojciecha Olejniczaka popularnego w Warszawie Ryszarda Kalisza?
– Z Rysiem znamy się od lat. Jako dzieci jeździliśmy razem na kolonie organizowane przez Radę Adwokacką, bo pochodzimy z adwokackich rodzin. Rysio nieraz mi powtarzał, że ze mną nie chce rywalizować – mówi pani prezydent.
Więcej możesz przeczytać w 40/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.