Na rwanie
– Masz męża w domu? – przed ósmą rano Irenę budzi telefon od siostry. Na wychowawczym jest, więc dłużej sobie zawsze pośpi.
– Nie.
– Pojechał na jabłka?
– Pojechał. Po to urlop wziął.
Po drugiej stronie cisza. – Irena, ja nie wiem, jak ci to powiedzieć...
– Boże, z mamą coś, z mamą nie tak? – serce Ireny zaczyna szybciej bić. Matka ma przecież 84 lata.
– U nas facet z Nowego Miasta nad Pilicą dojeżdża z chlebem. Mówi, że zderzył się samochód z chłopami, które jechali na jabłka.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.