Statystyczny Polak (szeptem): Przychodzę od Edka. Wspomniał, że ma pan jakieś tableteczki-pigułeczki, które poprawiają nastrój.
Neo: Chodzi o Plusssz Active z dużą dawką magnezu? (Widząc wyraz twarzy rozmówcy, kontynuuje, grzebiąc w przepastnych kieszeniach płaszcza). No dobrze, dobrze, coś się znajdzie. Tylko czy wiesz, na co się decydujesz?
Statystyczny Polak (zaniepokojony): A co? To może jakieś dopalacze są?Neo: Dopalacze?! No, wie pan! Nasz kochany pan premier Donald Tusk tak szybko prawo zmodyfikował, że nawet ja nie zdążyłbym się przed ciosem organów sprawiedliwości uchylić.
Statystyczny Polak: Znaczy się towar legalny?
Neo: Legalny jak się patrzy. Codziennie miliony łykają i żadnych skarg nie ma.
Statystyczny Polak: To pan pokaże i wyjaśni, co i jak, bo kota i worka nie kupuję.
Neo (otwierając dłoń, na której leżą dwie identyczne, biało-czerwone pigułki): Mam dwa produkty na stanie. Pierwsza pigułka jest gorzka, ale daje świetne efekty, drugą łatwiej się połyka, ale efekty słabsze.
Statystyczny Polak: Czyli ta lepiej działająca co robi?
Neo: Po jej połknięciu zaczyna pan wszędzie widzieć spiski. Ma pan popartą wieloma namacalnymi dowodami pewność, że wszyscy uwzięli się właśnie na pana, by pokrzyżować pańskie zamiary. W ludziach widzi pan wyłącznie słabości i złe intencje…
Statystyczny Polak (z przerażeniem): I to ma być coś na lepszy nastrój?! Zwariowałeś, człowieku. Może jednak warto ściągnąć te okularki, bo się od mroku w główce pomieszało!
Neo (zupełnie niezrażony, tonem zawodowego sprzedawcy): Ależ oczywiście, że ta pigułka doskonale poprawia nastrój! Dzięki opisanemu działaniu za każde pańskie niepowodzenie, za każde potknięcie, za każdą porażkę, przestaje pan odpowiadać! Bo przecież, to nie panu się coś nie udaje, tylko świat się sprzysięga! Człowiek może więc czuć się z sobą dobrze. Choć przyznaję – ze światem na zewnątrz czuje się gorzej. Stąd ten gorzki smak w ustach, ale poza tym cudo, prawda?
Statystyczny Polak (zaskoczony): Hm, no może… A ta druga? Bo wygląda tak samo, też biało-czerwona…
Neo (pochylając się): Tak między nami ta druga to placebo, cukier z wodą. Połyka się i nic się nie zmienia, więc trochę się człowiek akceptuje, a trochę nie. Ot, taka nudna codzienność.
Statystyczny Polak: A po czemu ta pierwsza?
Neo: O cenie nie ma co gadać! Zwłaszcza że kupując trzy, jedną dostaje się gratis. Dodatkowo właśnie w tej chwili trwa promocja i do tabletki dołączamy zestaw do pikników nocnych: dwa krzesełka wędkarskie, pochodnie, kocyk i koszyk na żywność!
Statystyczny Polak: A to w takim razie biorę!
Opis: Statystyczny Polak sięga po jedną z tabletek, ale w sumie nie wiemy, którą zażywa, bo wyglądają identycznie. Można jednak ustalić, co połknął. Wystarczy się rozejrzeć wokół siebie. Albo od czasu do czasu z zaskoczenia zerknąć w lustro.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.