Co wolno artyście? Czy w opisywaniu postaci są granice intymności, których pisarz nie powinien przekraczać? – zastanawiają się Manuela Gretkowska i Andrzej Żuławski.
Renata Kim: Czy „Trans" to zemsta na Andrzeju Żuławskim?
Manuela Gretkowska: Gdybym chciała dokopać Andrzejowi Żuławskiemu w prywatnej sprawie, to zrobiłabym to bez ogródek, prywatnie. Moja powieść jest o archetypie związku starszego mężczyzny i młodej kobiety.
Ten starszy mężczyzna, reżyser Laski, do złudzenia przypomina jednak reżysera Żuławskiego.
MG: Pisarz często inspiruje się swoim życiem, a w moim życiu był też Andrzej Żuławski. Ale „Trans" jest powieścią, a nie reportażem czy dziennikiem z wiernym opisem faktów.
Manuela Gretkowska: Gdybym chciała dokopać Andrzejowi Żuławskiemu w prywatnej sprawie, to zrobiłabym to bez ogródek, prywatnie. Moja powieść jest o archetypie związku starszego mężczyzny i młodej kobiety.
Ten starszy mężczyzna, reżyser Laski, do złudzenia przypomina jednak reżysera Żuławskiego.
MG: Pisarz często inspiruje się swoim życiem, a w moim życiu był też Andrzej Żuławski. Ale „Trans" jest powieścią, a nie reportażem czy dziennikiem z wiernym opisem faktów.
Więcej możesz przeczytać w 24/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.