JACEK SANTORSKI: Strach w odróżnieniu od lęku lub paniki jest zdrowym odruchem organizmu, świadczącym o potencjalnym zagrożeniu lub takim naruszeniu równowagi, które wymaga adaptacji. Jest jednym z najbardziej zbawiennych i potrzebnych człowiekowi narzędzi przystosowawczych.
Jest pozytywny?
W strachu przeważa mobilizacja. W lęku natomiast dominują różnego rodzaju procesy o charakterze demobilizującym. Bardzo ogranicza się świadomość. Stan lęku jest niedobry, strach może być pożyteczny.
Lęk i strach są wyłącznie indywidualne, czy mogą być grupowe, społeczne?
Na indukcję grupową podatny jest przede wszystkim lęk, i to prowadzi do transowego zjawiska paniki. Czyli mamy strach, lęk, potem zaraźliwość społeczną i panikę. Panika jest zdecydowanie zjawiskiem destrukcyjnym.
Czy jeśli człowiek patrzy z niepokojem na kursy walut czy na sytuację na giełdzie, to jest strach, lęk, czy coś innego?
Tu rozszerzamy spectrum. Mamy jeszcze troskę, potem niepokój. Niepokój może wywoływać strach, strach – lęk, a lęk może się uogólniać w panikę. Natomiast może się zdarzyć, że nagle następuje tak silny czy tak zaskakujący bodziec, że od razu reagujemy lękiem lub paniką.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.