Goldman Sachs podziękował Kazimierzowi Marcinkiewiczowi za usługi. Były premier szuka więc swojego miejsca w polityce w towarzystwie Romana Giertycha i Michała Kamińskiego.
Mam strasznie dużo pracy – podkreśla kilka razy w czasie raptem 20-minutowej rozmowy telefonicznej. Kazimierz Marcinkiewicz wysyła tym jasny sygnał: po odejściu z Goldman Sachs nie jest bezrobotny, jak ogłosiły tabloidy. Co robi były premier? Jego firma Doradztwo Finansowe i Gospodarcze to zwykła działalność gospodarcza, a nie żadna spółka. Nie można jej zbadać w sądzie gospodarczym, nie musi składać bilansów. – Moje zlecenia objęte są tajemnicą handlową. Od początku pracowałem dla innych instytucji finansowych i firm, poza Goldman Sachs. I robię to dalej. To są zarówno start-upy, jak i wielkie firmy, transakcje na poważne pieniądze. Ale nie widzę powodów, żeby zdradzać szczegóły – podkreśla.
Więcej możesz przeczytać w 5/2013 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.