Monika przeszła wraz z córką przez detoks w szpitalu psychiatrycznym, zamkniętą terapię w ośrodku dla uzależnionych. Opowiedziała nam o latach samotnej walki z narkotykami o Magdę, jej jedyne dziecko.
Marta Bratkowska: Jak długo trwała pani walka o córkę?
Monika O.: Intensywna? Ponad cztery lata. Trudno jednak mówić o uzależnieniu w czasie przeszłym. Strach nigdy się nie kończy.
A kiedy się zaczął?
Magda miała wtedy 12 lat. Na początku nie było narkotyków, tylko alkohol. Też potwornie niebezpieczny, ale w powszechnym odbiorze uchodzący za coś niegroźnego.
Pijana 12-letnia dziewczynka nie mieści się w żadnych normach.
Monika O.: Intensywna? Ponad cztery lata. Trudno jednak mówić o uzależnieniu w czasie przeszłym. Strach nigdy się nie kończy.
A kiedy się zaczął?
Magda miała wtedy 12 lat. Na początku nie było narkotyków, tylko alkohol. Też potwornie niebezpieczny, ale w powszechnym odbiorze uchodzący za coś niegroźnego.
Pijana 12-letnia dziewczynka nie mieści się w żadnych normach.
Więcej możesz przeczytać w 5/2013 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.