Stymulacja magnetyczna prowadzi na szczyty inteligencji. Kiedy zaczniemy wszczepiać sobie chipy do czaszek?
Stymulacja magnetyczna prowadzi na szczyty inteligencji
W filmie "Kosiarz umysłów" dr Lawrence Angelo za pomocą stymulatora zmienia w geniusza niedorozwiniętego wiejskiego chłopaka zdolnego jedynie do pracy w ogrodzie. Dziesięć lat po premierze ten film przestał być jedynie wizją science fiction. Za kilka tygodni prof. Thedore Berger, amerykański neurobiolog, przeprowadzi pierwsze próby wszczepienia do mózgu mikrochipu odgrywającego rolę sztucznej pamięci.
Neurotechnologia może wkrótce wywołać w medycynie rewolucję, do jakiej w minionym stuleciu doprowadziła farmakoterapia. Amerykański futurolog Francis Fukuyama uważa, że jej skutki dla współczesnego człowieka będą większe niż zmiany, jakie może spowodować klonowanie i inżynieria genetyczna. "Jeśli eksperymenty na szczurach i małpach potwierdzą, że neurony da się zastąpić krzemowymi mikroprocesorami, będzie to oznaczało, iż można wpływać na funkcjonowanie całego ludzkiego mózgu" - twierdzi prof. Theodore Berger z University of Southern California w Los Angeles.
Impulsy orgazmu
Pierwsza elektroniczna proteza części mózgu ma być wszczepiana ludziom po udarach i cierpiącym na chorobę Alzheimera. Często tracą oni pamięć krótkotrwałą na skutek uszkodzenia hipokampu. Zadaniem tego fragmentu mózgu, przypominającego kształtem konika morskiego, jest "kodowanie" ważnych doświadczeń i przechowywanie informacji na ten temat. Mikrochip ma przejąć tę funkcję, dzięki czemu ludzie, którzy zapominają o wszystkim, o czym przed chwilą usłyszeli i co zobaczyli, odzyskają pamięć.
- Urządzenia elektroniczne potrafią się coraz lepiej "komunikować" z układem nerwowym, w tym z mózgiem - mówi prof. Ryszard Tadeusiewicz, biocybernetyk z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Bezpośrednio do pnia mózgu podłączane są implanty przywracające słuch ludziom z uszkodzonym nerwem słuchowym. W terapii choroby Parkinsona wykorzystywana jest stymulacja elektryczna. Do mózgu chorych wszczepia się minielektrody połączone cienkimi przewodami z aparatem o rozmiarach paczki papierosów umieszczonym pod skórą w klatce piersiowej. Urządzenie wysyła do mózgu impulsy elektryczne likwidujące drżenie kończyn.
Stymulatory umożliwiają nawet osiągnięcie orgazmu. Prof. Stuart Meloy z Winston-Salem w Karolinie Północnej skonstruował wszczepiany pod skórę pośladków aparat wytwarzający impulsy elektryczne, jakie powstają podczas pobudzania narządów płciowych. Urządzenie ma pomóc ludziom, którzy nie mogą osiągnąć orgazmu na skutek uszkodzenia rdzenia kręgowego. Produkcją aparatu zajęła się firma Medtronic z Minneapolis.
Genialni idioci
Neurobiolodzy potrafią sterować mózgiem tak, byśmy byli mądrzejsi, mniej agresywni i bardziej odporni psychicznie. - Do usprawnienia pracy mózgu coraz śmielej wykorzystuje się tzw. przezczaszkową stymulację magnetyczną mózgu - mówi prof. Małgorzata Kossut z Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego w Warszawie. Zakładane na głowę urządzenie TMS (Transcranial Magnetic Stimulation) wytwarza silne pole magnetyczne pobudzające tzw. szlaki unerwienia cholinergicznego, wpływające na zdolność zapamiętywania i koncentracji uwagi.
Stymulacja magnetyczna może się okazać jedyną skuteczną "pigułką pamięci", jakiej od kilkudziesięciu lat poszukują farmakolodzy. W przyszłości może służyć do zwiększania kreatywności ludzi i budzenia ukrytych talentów. Sugerują to badania, jakie prof. Alan Snyder z Centre for the Mind w Sydney przeprowadził na siedemnastu ochotnikach: po piętnastominutowej stymulacji wykazywali się oni lepszą pamięcią topograficzną, szybciej rozwiązywali zadania matematyczne i lepiej radzili sobie z rysowaniem i malowaniem.
Prof. Snyder sprawdza, czy stymulacja magnetyczna może wyzwolić zdumiewające umiejętności, jakie mają niektórzy chorzy na autyzm. Ci ludzie (tzw. sawanci) to genialni idioci. Na skutek uszkodzenia lewej półkuli mózgu, od której zależy zdolność posługiwania się mową i logicznego rozumowania, mają niski iloraz inteligencji (poniżej 25 punktów), wykazują natomiast fenomenalne uzdolnienia artystyczne.
Dwudziestośmioletni Tony DeBlois z Denver ma na przykład genialną pamięć słuchową. Jest on upośledzony umysłowo i od urodzenia niewidomy, ale umie z pamięci zagrać na pianinie ponad 8 tys. utworów. Zapamiętuje je po jednorazowym wysłuchaniu z kasety! Prof. Snyder uważa, że u zdrowych ludzi podobne umiejętności może pobudzić stymulacja magnetyczna polegająca na krótkotrwałym wyłączeniu jakiegoś obszaru mózgu, na przykład płata skroniowego lewej półkuli. - Wkrótce wedrzemy się na szczyty ludzkiej inteligencji - uważa Snyder.
Manipulowanie umysłem?
Neurobiolodzy potrafią już zablokować ośrodek mowy lub pobudzić ośrodki kojarzenia i uczenia się. Za kilka lat aparaty do stymulacji magnetycznej będą wykorzystywane do tłumienia agresji i poprawiania nastroju.
Pojawiły się jednak obawy, że stymulacja mózgu może być wykorzystywana do manipulowania ludźmi. Uczeni z Ponce School of Medicine w Portoryko wiedzą, jak ją wykorzystać do tłumienia strachu u szczurów. Wystarczyło, że zogniskowali pole magnetyczne w środkowym obszarze kory przedczołowej mózgu gryzoni. W ten sposób będzie można leczyć fobie i napady lęku, ale także sprawiać, by żołnierze podczas działań wojennych wykazywali większą przytomność umysłu i nie czuli strachu. Badania w tej dziedzinie na zlecenie amerykańskiego Departamentu Obrony prowadzi neurolog prof. Mark George z Uniwersytetu Karoliny Południowej.
Coraz bliższe rzeczywistości wydają się również pomysły skonstruowania urządzenia nadawczego wpływającego na myślenie i postępowanie ludzi. FBI rozważało wypróbowanie prototypu takiego aparatu w akcji przeciwko Davidowi Koreshowi, przywódcy sekty Szczep Dawidowy (Koresh zginął w 1993 r. podczas szturmu FBI na siedzibę sekty w Waco w Teksasie).
Prof. Theodore Berger jest przekonany, że zastosowanie neuroimplantów poprawiających wydolność umysłową jest tylko kwestią czasu. Naukowcy będą też w stanie wszczepiać do mózgu aparaty poszerzające możliwości zmysłów oraz przekształcać fragmenty mózgu człowieka w twardy dysk do przechowywania dodatkowych danych, tak jak to pokazano w filmie "Johnny Mnemonic". Tylko czy wówczas nie upodobnimy się za bardzo do komputerów?
W filmie "Kosiarz umysłów" dr Lawrence Angelo za pomocą stymulatora zmienia w geniusza niedorozwiniętego wiejskiego chłopaka zdolnego jedynie do pracy w ogrodzie. Dziesięć lat po premierze ten film przestał być jedynie wizją science fiction. Za kilka tygodni prof. Thedore Berger, amerykański neurobiolog, przeprowadzi pierwsze próby wszczepienia do mózgu mikrochipu odgrywającego rolę sztucznej pamięci.
Neurotechnologia może wkrótce wywołać w medycynie rewolucję, do jakiej w minionym stuleciu doprowadziła farmakoterapia. Amerykański futurolog Francis Fukuyama uważa, że jej skutki dla współczesnego człowieka będą większe niż zmiany, jakie może spowodować klonowanie i inżynieria genetyczna. "Jeśli eksperymenty na szczurach i małpach potwierdzą, że neurony da się zastąpić krzemowymi mikroprocesorami, będzie to oznaczało, iż można wpływać na funkcjonowanie całego ludzkiego mózgu" - twierdzi prof. Theodore Berger z University of Southern California w Los Angeles.
Impulsy orgazmu
Pierwsza elektroniczna proteza części mózgu ma być wszczepiana ludziom po udarach i cierpiącym na chorobę Alzheimera. Często tracą oni pamięć krótkotrwałą na skutek uszkodzenia hipokampu. Zadaniem tego fragmentu mózgu, przypominającego kształtem konika morskiego, jest "kodowanie" ważnych doświadczeń i przechowywanie informacji na ten temat. Mikrochip ma przejąć tę funkcję, dzięki czemu ludzie, którzy zapominają o wszystkim, o czym przed chwilą usłyszeli i co zobaczyli, odzyskają pamięć.
- Urządzenia elektroniczne potrafią się coraz lepiej "komunikować" z układem nerwowym, w tym z mózgiem - mówi prof. Ryszard Tadeusiewicz, biocybernetyk z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Bezpośrednio do pnia mózgu podłączane są implanty przywracające słuch ludziom z uszkodzonym nerwem słuchowym. W terapii choroby Parkinsona wykorzystywana jest stymulacja elektryczna. Do mózgu chorych wszczepia się minielektrody połączone cienkimi przewodami z aparatem o rozmiarach paczki papierosów umieszczonym pod skórą w klatce piersiowej. Urządzenie wysyła do mózgu impulsy elektryczne likwidujące drżenie kończyn.
Stymulatory umożliwiają nawet osiągnięcie orgazmu. Prof. Stuart Meloy z Winston-Salem w Karolinie Północnej skonstruował wszczepiany pod skórę pośladków aparat wytwarzający impulsy elektryczne, jakie powstają podczas pobudzania narządów płciowych. Urządzenie ma pomóc ludziom, którzy nie mogą osiągnąć orgazmu na skutek uszkodzenia rdzenia kręgowego. Produkcją aparatu zajęła się firma Medtronic z Minneapolis.
Genialni idioci
Neurobiolodzy potrafią sterować mózgiem tak, byśmy byli mądrzejsi, mniej agresywni i bardziej odporni psychicznie. - Do usprawnienia pracy mózgu coraz śmielej wykorzystuje się tzw. przezczaszkową stymulację magnetyczną mózgu - mówi prof. Małgorzata Kossut z Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego w Warszawie. Zakładane na głowę urządzenie TMS (Transcranial Magnetic Stimulation) wytwarza silne pole magnetyczne pobudzające tzw. szlaki unerwienia cholinergicznego, wpływające na zdolność zapamiętywania i koncentracji uwagi.
Stymulacja magnetyczna może się okazać jedyną skuteczną "pigułką pamięci", jakiej od kilkudziesięciu lat poszukują farmakolodzy. W przyszłości może służyć do zwiększania kreatywności ludzi i budzenia ukrytych talentów. Sugerują to badania, jakie prof. Alan Snyder z Centre for the Mind w Sydney przeprowadził na siedemnastu ochotnikach: po piętnastominutowej stymulacji wykazywali się oni lepszą pamięcią topograficzną, szybciej rozwiązywali zadania matematyczne i lepiej radzili sobie z rysowaniem i malowaniem.
Prof. Snyder sprawdza, czy stymulacja magnetyczna może wyzwolić zdumiewające umiejętności, jakie mają niektórzy chorzy na autyzm. Ci ludzie (tzw. sawanci) to genialni idioci. Na skutek uszkodzenia lewej półkuli mózgu, od której zależy zdolność posługiwania się mową i logicznego rozumowania, mają niski iloraz inteligencji (poniżej 25 punktów), wykazują natomiast fenomenalne uzdolnienia artystyczne.
Dwudziestośmioletni Tony DeBlois z Denver ma na przykład genialną pamięć słuchową. Jest on upośledzony umysłowo i od urodzenia niewidomy, ale umie z pamięci zagrać na pianinie ponad 8 tys. utworów. Zapamiętuje je po jednorazowym wysłuchaniu z kasety! Prof. Snyder uważa, że u zdrowych ludzi podobne umiejętności może pobudzić stymulacja magnetyczna polegająca na krótkotrwałym wyłączeniu jakiegoś obszaru mózgu, na przykład płata skroniowego lewej półkuli. - Wkrótce wedrzemy się na szczyty ludzkiej inteligencji - uważa Snyder.
Manipulowanie umysłem?
Neurobiolodzy potrafią już zablokować ośrodek mowy lub pobudzić ośrodki kojarzenia i uczenia się. Za kilka lat aparaty do stymulacji magnetycznej będą wykorzystywane do tłumienia agresji i poprawiania nastroju.
Pojawiły się jednak obawy, że stymulacja mózgu może być wykorzystywana do manipulowania ludźmi. Uczeni z Ponce School of Medicine w Portoryko wiedzą, jak ją wykorzystać do tłumienia strachu u szczurów. Wystarczyło, że zogniskowali pole magnetyczne w środkowym obszarze kory przedczołowej mózgu gryzoni. W ten sposób będzie można leczyć fobie i napady lęku, ale także sprawiać, by żołnierze podczas działań wojennych wykazywali większą przytomność umysłu i nie czuli strachu. Badania w tej dziedzinie na zlecenie amerykańskiego Departamentu Obrony prowadzi neurolog prof. Mark George z Uniwersytetu Karoliny Południowej.
Coraz bliższe rzeczywistości wydają się również pomysły skonstruowania urządzenia nadawczego wpływającego na myślenie i postępowanie ludzi. FBI rozważało wypróbowanie prototypu takiego aparatu w akcji przeciwko Davidowi Koreshowi, przywódcy sekty Szczep Dawidowy (Koresh zginął w 1993 r. podczas szturmu FBI na siedzibę sekty w Waco w Teksasie).
Prof. Theodore Berger jest przekonany, że zastosowanie neuroimplantów poprawiających wydolność umysłową jest tylko kwestią czasu. Naukowcy będą też w stanie wszczepiać do mózgu aparaty poszerzające możliwości zmysłów oraz przekształcać fragmenty mózgu człowieka w twardy dysk do przechowywania dodatkowych danych, tak jak to pokazano w filmie "Johnny Mnemonic". Tylko czy wówczas nie upodobnimy się za bardzo do komputerów?
Więcej możesz przeczytać w 14/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.