Na pierwszy rzut oka Szwecja to genderowy raj. Według ostatniego raportu ONZ jest państwem z największym stopniem równouprawnienia w Europie. Szwedzi już dawno załatwili debatę o in vitro, związkach partnerskich czy prawie do aborcji. Nie budzą tu kontrowersji małżeństwa żadnej konfiguracji. Śluby par jednopłciowych często są zawierane w kościele, sakramentu udzielają kobiety pastorki. W czerwcu tego roku Antje Jackelén, wybrana niedawno na urząd arcybiskupa Uppsali, zostanie prymasem luterańskiego Kościoła Szwecji.
Szwecja to również kraj „tatusiów caffé latte”. Normą jest, że mężczyźni w pełni poświęcają się ojcostwu, sączą w kawiarenkach latté i omawiają z kumplami kwestie dotyczące wychowywania dzieci. Według danych z 2012 r. ojcowie wykorzystują już 24 proc. wspólnego dla rodziców urlopu wychowawczego (trwa on w Szwecji 480 dni, zasiłek wynosi ponad 300 zł dziennie).
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.