Auta zwyciężające w konkursie na samochód roku sprzedają się o 20 procent lepiej
W ostatnich czterdziestu latach największym powodzeniem powinny się cieszyć w Europie samochody produkowane przez Fiata - tak wynikałoby z podsumowania konkursu na samochód roku. W finałowej rozgrywce stawia się raczej na auta standardowe, znacznie częściej kierując się ich wyglądem i ceną niż bogactwem wyposażenia. Dlatego Fiat wygrywał aż osiem razy, Renault pięć razy, Toyota, Mercedes czy Nissan tylko raz, a BMW czy Volvo ani razu. Najczęściej zwyciężają pojazdy z segmentów C i B. Konkurs na samochód roku nie jest jednak tylko sztuką dla sztuki. Sukces w plebiscycie sprawia, że sprzedaż nagrodzonego modelu wzrasta co najmniej o 15-20 proc.
W tym roku w finałowej siódemce znalazły się BMW 5, toyota avensis, opel meriva, fiat panda, volkswagen golf V, mazda 3 i nissan micra. Faworytami są fiat i opel (18 listopada ogłoszenie wyników), choć trudno byłoby uznać, że to lepsze auta niż luksusowe BMW czy superbezpieczna toyota.
Premia za tytuł
W 1963 r. Fred van der Vlugt, dziennikarz holenderskiej gazety motoryzacyjnej "Auto Visie", wpadł na pomysł wybierania Europejskiego Samochodu Roku. O ocenę poprosił
26 dziennikarzy motoryzacyjnych. Samochodem roku 1964 został rover 2000. W 2003 r. jury składa się z 58 dziennikarzy motoryzacyjnych z 22 krajów. Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy i Hiszpania mają po sześciu jurorów, bo w tych krajach sprzedaje się najwięcej samochodów. Polaków jest dwóch: Maciej Ziemek i Wojciech Sierpowski. Wszyscy sędziowie testują auta, które pojawiły się na rynku w ostatnich dwunastu miesiącach. Potem spotykają się jeszcze w Danii na jazdach porównawczo-testowych. Najpierw wybiera się siedem aut do finału. W drugim etapie każdy z jurorów rozdziela pomiędzy wybraną siódemkę 25 punktów (żaden samochód nie może jednak dostać więcej niż 10 punktów od jednego jurora). Wybór musi być też uzasadniony na piśmie.
Tytuł Samochodu Roku wybrane auto ma prawo nosić przez 12 miesięcy. Producent nagrodzonego samochodu może się nim posługiwać w kampanii reklamowej, co przekłada się na wzrost sprzedaży. Jeśli jurorzy wybiorą w tym roku fiata pandę, może to poprawić kiepską kondycję włoskiego giganta, a przy okazji na wiele lat zapewni byt produkującej go fabryce w Tychach.
W tym roku w finałowej siódemce znalazły się BMW 5, toyota avensis, opel meriva, fiat panda, volkswagen golf V, mazda 3 i nissan micra. Faworytami są fiat i opel (18 listopada ogłoszenie wyników), choć trudno byłoby uznać, że to lepsze auta niż luksusowe BMW czy superbezpieczna toyota.
Premia za tytuł
W 1963 r. Fred van der Vlugt, dziennikarz holenderskiej gazety motoryzacyjnej "Auto Visie", wpadł na pomysł wybierania Europejskiego Samochodu Roku. O ocenę poprosił
26 dziennikarzy motoryzacyjnych. Samochodem roku 1964 został rover 2000. W 2003 r. jury składa się z 58 dziennikarzy motoryzacyjnych z 22 krajów. Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy i Hiszpania mają po sześciu jurorów, bo w tych krajach sprzedaje się najwięcej samochodów. Polaków jest dwóch: Maciej Ziemek i Wojciech Sierpowski. Wszyscy sędziowie testują auta, które pojawiły się na rynku w ostatnich dwunastu miesiącach. Potem spotykają się jeszcze w Danii na jazdach porównawczo-testowych. Najpierw wybiera się siedem aut do finału. W drugim etapie każdy z jurorów rozdziela pomiędzy wybraną siódemkę 25 punktów (żaden samochód nie może jednak dostać więcej niż 10 punktów od jednego jurora). Wybór musi być też uzasadniony na piśmie.
Tytuł Samochodu Roku wybrane auto ma prawo nosić przez 12 miesięcy. Producent nagrodzonego samochodu może się nim posługiwać w kampanii reklamowej, co przekłada się na wzrost sprzedaży. Jeśli jurorzy wybiorą w tym roku fiata pandę, może to poprawić kiepską kondycję włoskiego giganta, a przy okazji na wiele lat zapewni byt produkującej go fabryce w Tychach.
Fiat panda Fiat panda początkowo miał się nazywać gingo, ale zaprotestował przeciwko temu koncern Renault. Ma 354 cm długości, 158 cm szerokości i 153 cm wysokości. Oferowany z trzema silnikami, z których najmocniejszy jest multijet 16v (1,3 l i 70 KM). W Polsce kosztuje od 27 tys. zł. Wyróżnia się dobrą amortyzacją oraz dodatkowym wspomaganiem. Toyota avensis Avensis z silnikiem 2 l i 150 KM do setki przyspiesza w 9,4 s. Jest przestronniejsza od poprzedniego modelu. Zaletą jest też wysoki poziom bezpieczeństwa. Auto wyposażono m.in. w poduszkę chroniącą prawe kolano kierowcy przed uderzeniem o kolumnę kierownicy. W testach zderzeniowych Euro-NCAP samochód uzyskał świetny wynik (34 punkty i 5 gwiazdek). Kosztuje od 67 tys. zł. Opel meriva Meriva jest oferowana z silnikami o pojemności od 1,6 l i mocy 87 KM do 1,8 l i mocy 125 KM. W Polsce auto sprzedaje się słabo, ale na Zachodzie bije rekordy popularności. Meriva jest niewielka, co ułatwia manewrowanie. Największą jej zaletą jest przestronne wnętrze i łatwość, z jaką można zmieniać układ tylnych siedzeń (trzy tylne fotele reguluje się oddzielnie - auto zmienia się albo na czteroosobowe, albo nawet na model dostawczy). Najtańsza meriva kosztuje w Polsce ponad 50 tys. zł. BMW 5 BMW 5 z silnikiem 3 l i 231 KM przyspiesza do setki w 6,9 s. Doskonałą stabilność zawdzięcza systemowi Active Steering, który sprawia, że samochód perfekcyjnie reaguje na ruchy kierownicy. Opony Run Flat nie ulegają spłaszczeniu: na przedziurawionej gumie można przejechać 150 km. Na szybie przed siedzeniem kierowcy wyświetlany jest prędkościomierz oraz informacje podawane przez system nawigacyjny. Najtańsze BMW 5 kosztuje ok. 174 tys. zł. Volkswagen golf 5 Piąte wcielenie golfa jest od poprzedników o 39 mm wyższe, o 57 mm dłuższe i o 24 mm szersze. Pasażerowie na tylnych siedzeniach zyskali 24 mm, a na przednich aż 65 mm. Nowością jest inteligentna klimatyzacja. Podczas jazdy do tyłu sama przełącza się na obieg zamknięty, by pasażerowie nie wdychali spalin, a po uruchomieniu spryskiwaczy szyb zablokowany zostaje dostęp powietrza, co uniemożliwia przedostanie się do wnętrza oparów płynu. Nissan micra Micra z silnikiem1,4 l i 88 KM do 100 km/h przyspiesza w 11,9 s i osiąga prędkość 172 km/h. Nowa micra jest o 30 mm krótsza od swej poprzedniczki, ale za to szersza i wyższa, więc łatwiej się nią manewruje. Żeby ją otworzyć i uruchomić, nie trzeba wyjmować kluczyka z kieszeni. Komputer weryfikuje jego kod, odblokowuje zamek i umożliwia uruchomienie silnika przyciskiem. Najtańsza micra kosztuje 39 tys. zł. Mazda 3 Podstawowa wersja sedana będzie wyposażona w silnik o pojemności 2 l i mocy 148 KM, a stylizowany na sportowe auto dla młodych ludzi hatchback - w silnik o pojemności 2,3 l i mocy160 KM. Uwagę zwracają głęboko osadzone zegary, sportowa trójramienna kierownica, elegancka deska rozdzielcza i wygodne siedzenia. Nowością jest to, że sedan różni się od hatchbacka nie tylko bagażnikiem, ale też linią nadwozia. Zdjęcia: BMW, Fiat, Mazda, Nissan, Opel, Toyota, Volkswagen |
Więcej możesz przeczytać w 45/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.