O dziwo, to nie Jerzy Kropiwnicki został przewodniczącym ChRS (Chrześcijański Ruch Samorządowy). Zamiast prezydenta Łodzi z ZChN został nim prezydent Białegostoku z ZChN, niejaki Ryszard Tur. Ale zagrywka! Już sobie wyobrażamy, jak to się urodziło. Kropiwnicki: "Nikt nas nie lubi. Dlatego zmienimy sobie nazwę na ChRS i wygramy następne wybory". ZChN-owcy: "Genialne! Szefie, jak pan na to wpadł?".
Paweł Piskorski zrezygnował z kierowania Platformą Obywatelską na Mazowszu, bo rządzi całą, znaczy się jest jej sekretarzem generalnym. Jak zwykle miejsce po nim objął Wojciech Kozak. Ciekawe, czy taki układ między nimi dotyczy także spraw osobistych?
Na mazowieckim zjeździe platformersi puszyli się swymi dokonaniami ze stolicy (wiadomo, mosty dla znajomych, nieczynne tunele i tak dalej). "Gdy mijał rok prezydentury Pawła Piskorskiego, ze spokojem sięgałem po gazety. Czy taki sam spokój ma teraz ekipa Lecha Kaczyńskiego?" - retorycznie pytał niegdysiejszy rzecznik Piskorskiego Andrzej Machowski. Andrzej, spokój to ty miałeś od kaca, nie od lektury.
Niby-lider LPR, ten, no... Marek Kotlinowski, jest kandydatem swej, a raczej Romana Giertycha partii na stanowisko wicemarszałka Sejmu. Ligowcy uważają, że w prezydium Sejmu powinien być przedstawiciel opcji antyeuropejskiej. I progiertychowej.
Kotlinowski za rywala ma Kazimierza Ujazdowskiego z PiS, popieranego również przez Platformę Obywatelską i PSL. Nikogo nie wystawia Samoobrona - jej zdaniem, wicemarszałkiem jest wciąż najsłynniejszy polski Mulat Andrzej Lepper, którego półtora roku temu nielegalnie odwołano ze stanowiska. A jakby go wysypali na tory, to byłoby legalnie?
WłaŚciciel najbardziej niesamowitej fryzury w Sejmie, Janusz Dobrosz, odszedł z PSL. Przeszedł tam, gdzie nie lubią Niemców tak mocno jak on, czyli do Ligi Polskich Rodzin. Tam niechęć do Teutonów oczywiście się przyda, ale jeszcze bardziej potrzebna jest miłość do Romana Giertycha. A do tego trzeba mieć naprawdę mocne nerwy.
Prezydent Warszawy Lech Kaczyński zaapelował do dozorców (to jest, pardon, gospodarzy domów), żeby zimą nieśli pomoc kotom. Słabość braci Kaczyńskich do zwierząt zawsze nas rozczulała, a jako posiadacze Kici i Rajmunda chętnie się do apelu przyłączamy. Bo i nas - jak Kaczyńskich - podejrzewa się, że nie mamy ludzkich uczuć.
Prezydent Warszawy ma serce dla kotów, ale nie dla prostytutek. Chce wyrugować ze stolicy domy publiczne, które w centrum tego miasta rozpleniły się niebywale i wabią bardzo dosłownymi reklamami. Kaczyński ma nawet plan kampanii, ale na razie jest to plan tajny. Może zacząć od tego, żeby zimowe utargi burdeli przekazywać na koty?
Niedawny ludowiec Bogdan Pęk został wiceprezesem Ligi Polskich Rodzin. Niedobra to wieść dla prezesa LPR, tego, no... Marka Kotlinowskiego. Giertych jest wielki, Wrzodak twarzowy, Pęk ma gadane, a ten, no... Kotlinowski? Nic ciekawego. Niedługo nawet członkowie ligi zapomną, jak się nazywa.
Nastała moda na zmienianie konstytucji. Po PO i PiS własną wizję polskiego państwa zaprezentowała Samoobrona. O dziwo, jej projekt nie przewiduje eksterminacji wszystkich obywateli o nazwisku Balcerowicz. Zamiast tego najsłynniejszy polski Mulat proponuje wprowadzenie systemu prezydenckiego i likwidację Senatu. Przez rozstrzelanie?
Paweł Piskorski zrezygnował z kierowania Platformą Obywatelską na Mazowszu, bo rządzi całą, znaczy się jest jej sekretarzem generalnym. Jak zwykle miejsce po nim objął Wojciech Kozak. Ciekawe, czy taki układ między nimi dotyczy także spraw osobistych?
Na mazowieckim zjeździe platformersi puszyli się swymi dokonaniami ze stolicy (wiadomo, mosty dla znajomych, nieczynne tunele i tak dalej). "Gdy mijał rok prezydentury Pawła Piskorskiego, ze spokojem sięgałem po gazety. Czy taki sam spokój ma teraz ekipa Lecha Kaczyńskiego?" - retorycznie pytał niegdysiejszy rzecznik Piskorskiego Andrzej Machowski. Andrzej, spokój to ty miałeś od kaca, nie od lektury.
Niby-lider LPR, ten, no... Marek Kotlinowski, jest kandydatem swej, a raczej Romana Giertycha partii na stanowisko wicemarszałka Sejmu. Ligowcy uważają, że w prezydium Sejmu powinien być przedstawiciel opcji antyeuropejskiej. I progiertychowej.
Kotlinowski za rywala ma Kazimierza Ujazdowskiego z PiS, popieranego również przez Platformę Obywatelską i PSL. Nikogo nie wystawia Samoobrona - jej zdaniem, wicemarszałkiem jest wciąż najsłynniejszy polski Mulat Andrzej Lepper, którego półtora roku temu nielegalnie odwołano ze stanowiska. A jakby go wysypali na tory, to byłoby legalnie?
WłaŚciciel najbardziej niesamowitej fryzury w Sejmie, Janusz Dobrosz, odszedł z PSL. Przeszedł tam, gdzie nie lubią Niemców tak mocno jak on, czyli do Ligi Polskich Rodzin. Tam niechęć do Teutonów oczywiście się przyda, ale jeszcze bardziej potrzebna jest miłość do Romana Giertycha. A do tego trzeba mieć naprawdę mocne nerwy.
Prezydent Warszawy Lech Kaczyński zaapelował do dozorców (to jest, pardon, gospodarzy domów), żeby zimą nieśli pomoc kotom. Słabość braci Kaczyńskich do zwierząt zawsze nas rozczulała, a jako posiadacze Kici i Rajmunda chętnie się do apelu przyłączamy. Bo i nas - jak Kaczyńskich - podejrzewa się, że nie mamy ludzkich uczuć.
Prezydent Warszawy ma serce dla kotów, ale nie dla prostytutek. Chce wyrugować ze stolicy domy publiczne, które w centrum tego miasta rozpleniły się niebywale i wabią bardzo dosłownymi reklamami. Kaczyński ma nawet plan kampanii, ale na razie jest to plan tajny. Może zacząć od tego, żeby zimowe utargi burdeli przekazywać na koty?
Niedawny ludowiec Bogdan Pęk został wiceprezesem Ligi Polskich Rodzin. Niedobra to wieść dla prezesa LPR, tego, no... Marka Kotlinowskiego. Giertych jest wielki, Wrzodak twarzowy, Pęk ma gadane, a ten, no... Kotlinowski? Nic ciekawego. Niedługo nawet członkowie ligi zapomną, jak się nazywa.
Nastała moda na zmienianie konstytucji. Po PO i PiS własną wizję polskiego państwa zaprezentowała Samoobrona. O dziwo, jej projekt nie przewiduje eksterminacji wszystkich obywateli o nazwisku Balcerowicz. Zamiast tego najsłynniejszy polski Mulat proponuje wprowadzenie systemu prezydenckiego i likwidację Senatu. Przez rozstrzelanie?
Więcej możesz przeczytać w 45/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.